Świat20 osób zginęło w Tunezji w starciach z policją

20 osób zginęło w Tunezji w starciach z policją

Co najmniej 20 osób zginęło podczas sobotnich i niedzielnych starć z policją na zachodzie Tunezji - poinformował przywódca opozycji. Według rządu jest osiem ofiar śmiertelnych. Zamieszki wybuchają w tym regionie od prawie miesiąca.

20 osób zginęło w Tunezji w starciach z policją
Źródło zdjęć: © PAP/EPA

09.01.2011 | aktual.: 01.02.2011 15:58

Protestujący - głównie młodzi ludzie - sprzeciwiają się wysokiemu bezrobociu i brakowi inwestycji w regionie. Choć w ciągu ostatniej dekady w kraju odnotowano wysoki wzrost gospodarczy, nadal nie ma wystarczającej liczby miejsc pracy dla młodych ludzi, mieszkających z dala od zamożnych obszarów przybrzeżnych.

Według komunikatu tunezyjskiego rządu, w starciach w mieście Tala (Thala), ok. 200 km na południowy zachód od stolicy, oraz w zamieszkach w pobliskim Al-Kasrajn zginęło osiem osób.

Podając poprzedni bilans ofiar, w którym mowa była o dwóch zabitych, ministerstwo spraw wewnętrznych informowało, że w nocy z soboty na niedzielę policja "w obronie własnej" otworzyła ogień do protestujących w Tali, gdy zaczęli oni atakować budynki rządowe.

Zdaniem szefa opozycji i byłego przewodniczącego Postępowej Partii Demokratycznej Ahmeda Nedżiba Czebiego, w obu zawieszenia broni".

Do krwawych starć dochodzi w Tunezji od połowy grudnia. Wybuchły one, gdy sprzedawca owoców i warzyw popełnił samobójstwo podpalając się na znak protestu, kiedy władze skonfiskowały mu towar, gdyż nie posiadał pozwolenia na handel.

Demonstracje są rzadkością w Tunezji, która od momentu uzyskania niepodległości 55 lat temu miała jedynie dwóch prezydentów. Według organizacji broniących praw człowieka, rząd nie toleruje buntów.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (7)