20 mln dla uczelni o. Rydzyka? Duchowny zabrał głos
• O. Tadeusz Rydzyk zabrał głos ws. dofinansowania jego uczelni
• Chodzi o 20 mln zł dla Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu
• Duchowny: nie zwracałem się do nikogo o takie wsparcie
• Podziękował jednak posłom za "troskę"
• Według o. Rydzyka wszystkie uczelnie powinny mieć równe prawa
Toruński duchowny odniósł się na stronie internetowej Radia Maryja do wiadomości o pomyśle państwowej dotacji dla Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej, której jest założycielem. Jak napisał, nie prosił on o taką pomoc, ale podziękował osobom, które "troszczą się o naszą uczelnię", w tym polskim posłom.
"Jestem za tym, żeby wszyscy i wszystkie uczelnie miały równe prawa, tak jak każdy człowiek ma taką samą godność" - czytamy w oświadczeniu o. Rydzyka. Dodał, że będzie wdzięczny za inne traktowanie niż za poprzednich rządów koalicji PO-PSL.
O. Rydzyk zastrzegł jednak: "Nie chcemy też dostawać jakichś środków kosztem ludzi biednych, potrzebujących czy na przykład chorych."
Wycofana poprawka PiS
Poprawkę do budżetu, która miała przyznać niepublicznej toruńskiej uczelni 20 mln zł dotacji, zgłosił Ryszard Terlecki (PiS). Pomysł został ostro skrytykowany przez opozycję.
Przed głosowaniem nad budżetem marszałek Sejmu Marek Kuchciński poinformował jednak, że poprawka o dofinansowaniu uczelni o. Rydzyka została wycofana.
Jak podawało PAP, szef klubu PiS Ryszard Terlecki tłumaczył, że poprawkę wycofano, ponieważ nie był to dobry sposób znalezienia pieniędzy na wsparcie szkoły. - To powinny być pieniądze z resortu ministra (nauki i szkolnictwa wyższego Jarosława) Gowina - podkreślił. Dopytywany, dodał, że nie wie, jak to zostanie rozstrzygnięte, ale "z pewnością szkoła zasługuje na to, by ją wesprzeć".
Jeszcze w piątek MNiSW przesłało Polskiej Agencji Prasowej komunikat, w którym informowało: "Ustawa prawo o szkolnictwie wyższym nie przewiduje podstaw prawnych do udzielenia dotacji na cele majątkowe dla uczelni niepublicznych"
