20 lat miał zamachowiec z Hajfy
Zamachowiec-kamikadze, który wysadził w środę w powietrze 15 osób w Hajfie pochodził z Hebronu na Zachodnim Brzegu Jordanu - podało izraelskie radio. Według informacji rozgłośni, zamachu dokonał 20-letni Mahmud Hamdane Salim Kawasmi. Jego personalia udało się ustalić na podstawie dokumentów odnalezionych przy jego zwłokach.
Kawasmi miał bliskie związki z radykalną organizacją muzułmańską, Hamas. Policja izraelska w środę wieczorem zatrzymała jego ojca oraz brata w celu złożenia zeznań.
W eksplozji autobusu w środę po południu w Hajfie na północy Izraela zginęło co najmniej 15 osób poniosło śmierć, a ponad 30 zostało rannych, w tym 10 ciężko. Zamachowiec-samobójca odpalił ładunek kilkudziesięciu kilogramów substancji wybuchowej, umieszczony w pasku.
Według naocznych świadków, do wybuchu w wypełnionym autobusie doszło w momencie, gdy przejeżdżał on główną ulicą portowego miasta. Siła eksplozji, która nastąpiła w tylnej części wozu, oderwała dach i cały prawy bok pojazdu, wyrzucając na ulicę ciała ofiar. Zatłoczonym autobusem jechali głównie studenci uniwersytetu w Hajfie, położonego w pobliżu miejsca zamachu.
Był to pierwszy zamach w Izraelu od dokładnie dwóch miesięcy, kiedy w samobójczym zamachu w Tel Awiwie dwaj palestyńscy zamachowcy spowodowali śmierć 23 osób.(mp)