20 jednostek straży gasiło pożar lasu w woj. śląskim
Ponad 20 zastępów straży gasiło pożar lasu na granicy powiatów tarnogórskiego i lublinieckiego (Śląskie). Strażaków z powietrza wspomagały trzy samoloty i dwa śmigłowce. Na szczęście ogień udało się w porę opanować.
Jak poinformował dyżurny Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Katowicach, pożar już się nie rozprzestrzenia, ale akcja potrwa jeszcze kilka godzin.
Według wstępnej oceny strażaków, ogień zniszczył 3-5 hektarów lasu. Dokładną powierzchnię oraz wysokość strat oszacujemy wraz z leśnikami po dogaszeniu pożaru - zastrzegł rzecznik śląskiej straży pożarnej Jarosław Wojtasik.
W akcji brały udział nie tylko strażackie samochody, ale też trzy samoloty dromader i dwa śmigłowce, które zrzucały wodę z powietrza. Strażacy gasili ogień zarówno od strony powiatu tarnogórskiego, jak i lublinieckiego.
Wojtasik podkreśla, że pożar zagroził okolicznemu, liczącemu kilka tysięcy hektarów kompleksowi leśnemu. Na szczęście udało się go w porę wykryć i ugasić.
Płonęły całe drzewa, w takiej sytuacji ogień łatwo przenosi się w wyniku podmuchów wiatru - wyjaśnił rzecznik.
Kiedy dochodzi do tzw. pożaru wierzchołkowego - czyli takiego, kiedy płoną korony drzew - ogień może się przesuwać z szybkością nawet kilkunastu kilometrów na godzinę. Zależy to od siły wiatru oraz prądów powietrznych powstających w wyniku różnic temperatur.