Polska2 tys. zł grzywny dla Leppera za nieobecność w sądzie

2 tys. zł grzywny dla Leppera za nieobecność w sądzie

Grzywną 2 tys. zł stołeczny sąd ukarał Andrzeja Leppera za nieusprawiedliwione niestawiennictwo na procesie oskarżonego o fałszywe zeznania Bogdana Gasińskiego.

2 tys. zł grzywny dla Leppera za nieobecność w sądzie
Źródło zdjęć: © WP.PL

16.03.2009 | aktual.: 16.03.2009 13:47

Na podstawie m.in.: słów Gasińskiego, Lepper w 2001 r. pomówił pięciu polityków PO i SLD o korupcję, za co lidera Samooobrony skazano na rok i trzy miesiące więzienia w zawieszeniu. Gasiński twierdził, że uczestniczył we wręczaniu pieniędzy politykom. Zasłynął też z wypowiedzi, że w gospodarstwie rolniczym w Klewkach, którym zarządzał, bywali afgańscy talibowie i że Polacy handlowali z nimi bronią. Teraz sam Gasiński ma proces o to, że w śledztwie w sprawie tej wypowiedzi Leppera złożył fałszywe zeznania - proces szefa Samoobrony wykazał, że pomówieni politycy nie brali łapówek.

Lepper miał zeznawać w Sądzie Rejonowym dla Warszawy-Śródmieścia jako świadek w procesie swego informatora. Mimo że wezwanie doręczono mu prawidłowo, nie stawił się i nie przysłał żadnego usprawiedliwienia. Sąd wezwał Leppera ponownie na 9 kwietnia. Prześle mu też informację o ukaraniu grzywną, wraz z pouczeniem, że może się od niej odwołać. Aby ją uchylono, musiałby przedstawić wiarygodne zaświadczenie o niemożności stawiennictwa.

W 2006 r. Leppera - ówczesnego wicepremiera polskiego rządu - prawomocnie skazano za to, że w listopadzie 2001 r. - podczas wystąpienia w Sejmie nad wnioskiem o odwołanie go z funkcji wicemarszałka - zadawał pytania, czy politycy SLD (ówczesny szef MON Jerzy Szmajdziński i ówczesny szef MSZ Włodzimierz Cimoszewicz)
i PO (ówczesny wicemarszałek Sejmu Donald Tusk, Paweł Piskorski i Andrzej Olechowski) otrzymywali pieniądze od biznesmenów i gangsterów. Politycy zaprzeczyli. Prokuratura oskarżyła Leppera o pomówienie za pomocą środków masowego przekazu, za co grozi do dwóch lat więzienia.

Według wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 2006 r., Lepper nadużył stanowiska dla celów politycznych, uprawiając "brudną politykę", bo świadomie, celowo i z premedytacją wygłosił przemówienie, zawierające nieprawdziwe i szkalujące fakty, nie mając żadnych dowodów na korupcję. Sąd podkreślał, że choć Lepper mógł, to nie sprawdził informacji o rzekomej korupcji. Według sądu, informacje Gasińskiego, na których podstawie Lepper formułował swe oskarżenia, są "niewiarygodne aż do bólu, a wręcz kosmiczne".

Obrona Leppera zapowiadała skargę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu. W piątek 13 marca Lepper został prawomocnie skazany na 25 tys. zł grzywny za wysypanie w 2002 r. zboża na tory w stolicy. Sąd Apelacyjny w Warszawie oddalił apelację lidera Samoobrony, którego obciążono także kosztami sprawy - 2,5 tys. zł.

Prokuratura oskarżyła Gasińskiego o fałszywe zeznania, bo składając zeznania w śledztwie dotyczącym pomówienia pięciu polityków przez Leppera, powiedział, że politycy ci brali łapówki, a on ma na to dowody. Gasiński przyznał się do zarzutów i zeznał później, że jego wcześniejsze słowa były "zmyślone i nieprawdziwe". Był uprzedzony o odpowiedzialności karnej za złożenie fałszywych zeznań - za co grozi do 3 lat więzienia.

Oświadczenie Gasińskiego mówiło też m.in. o planach zamachów terrorystycznych na USA (miałby o nich wiedzieć gang pruszkowski), czy pozyskiwaniu przez afgańskich talibów próbek wąglika w Klewkach pod Olsztynem. W swych zeznaniach Gasiński twierdził, że był kurierem i przewoził dokumenty od Afgańczyków.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (5)