Trwa ładowanie...
d363emr
17-12-2004 13:10

2 lat więzienia za utratę wzroku przez dziecko

Kary 2 lat więzienia w zawieszeniu na trzy lata zażądał prokurator dla byłej szefowej Kliniki Neonatologii Akademii Medycznej we Wrocławiu, oskarżonej o narażenie na utratę zdrowia wcześniaka urodzonego na kierowanym przez nią oddziale. Obecnie 4-letnia Ania nie widzi i nie ma szans na odzyskanie wzroku.

d363emr
d363emr

Przed wrocławskim sądem rejonowym zakończył się proces w tej sprawie. Wyrok ma zapaść 22 grudnia.

Obrońca oskarżonej wniósł o jej uniewinnienie. Elżbieta G. w bardzo emocjonalnym wystąpieniu powiedziała, że nie czuje się winna. Mówiła, że to rodzice małej pacjentki zaniedbali jej leczenie.

Wrocławska prokuratura zarzuciła byłej kierowniczce kliniki niedopełnienie obowiązków oraz zaniedbania organizacyjne, przez co u wcześniaka urodzonego na podległym jej oddziale nie przeprowadzono badań okulistycznych. Dziewczynka straciła wzrok. Doniesienie do prokuratury złożyli rodzice dziecka. Ich zdaniem, córka nie straciłaby wzroku, gdyby w klinice przeprowadzono obowiązkowe badania.

Oskarżona nie przyznała się do winy. Tłumaczyła, że badań nie przeprowadzono, ponieważ w klinice nie było stałego konsultanta-okulisty. Winiła za to zamieszanie po wprowadzeniu reformy służby zdrowia, trudną sytuację finansową w jej szpitalu i strajki, m.in. pielęgniarek.

d363emr

Wyjaśniała, że od początku 2000 r. tłumaczyła dyrekcji szpitala konieczność zatrudnienia okulisty. Były to jednak wyłącznie telefoniczne interwencje. Przyznała, że praktycznie przez pół roku na jej oddziale nie było konsultacji okulistycznych.

Elżbieta G. od 1969 r. zajmuje się leczeniem noworodków. Od 1985 r. szefuje Klinice Neonatologii we Wrocławiu. Współpracuje m.in. z fundacją Jerzego Owsiaka. Dzięki Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy w 2001 r. zdobyła specjalistyczny sprzęt okulistyczny do badania oczu noworodków.

Ania B. urodziła się we wrocławskiej klinice we wrześniu 2000 roku. Była w bardzo złym stanie, ważyła niecały kilogram. Do domu wypisano ją w grudniu. Wtedy lekarze zlecili rodzicom przeprowadzenie m.in. badań okulistycznych. Tydzień później u dziewczynki stwierdzono ciężką wadę wzroku. Konsultacje w Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie nie dały odpowiedzi na to, czy Ania będzie widzieć. W końcu rodzice zebrali pieniądze na leczenie córki w USA. W klinice w Memphis lekarze uznali, że dziewczynka nie będzie widzieć i nie ma sensu przeprowadzać operacji.

d363emr
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d363emr
Więcej tematów