2,5 mln dolarów za apartament w Plaza Hotel
Minimum 2,5 miliona dolarów trzeba
przeznaczyć, by zamieszkać na stałe w najsłynniejszym hotelu w
Ameryce - Plaza Hotel na nowojorskim Manhattanie.
12.01.2006 | aktual.: 12.01.2006 11:52
Po gruntownym remoncie nowi właściciele Plaza Hotel rozpoczęli sprzedaż apartamentów w budynku z widokiem na Central Park. W sumie do sprzedania zaoferowano 182 mieszkania. Druga połowa gmachu zachowała swoje hotelowe funkcje. Do dyspozycji turystów będzie 282 pokoi.
Najdroższe apartamenty - trzypoziomowe - można kupić za około 33 milionów dolarów. Od Świąt Bożego Narodzenia sprzedano 25% mieszkań.
Wśród nabywców są osoby bardzo znane. Nazwisk nie możemy podać, gdyż musimy zachować ich prywatność - odpowiedział na pytanie na konferencji prasowej Lloyd Kaplan, rzecznik właściciela budynku.
Kaplan dodał, że właścicielami już wykupionych apartamentów są osoby z USA, a także Indii, Korei Południowej, Rosji, Niemiec, Włoch i Ameryki Południowej.
Niektóre z apartamentów zostały nazwane od ich słynnych byłych mieszkańców, np. Frank Lloyd Wright Suite od nazwiska wybitnego architekta, który zaprojektował m.in. Guggenheim Museum w Nowym Jorku, czy Astor Suite - od nazwiska jednej z najbogatszych rodzin w USA w XIX wieku.
W hotelu kręcono zdjęcia do wielu filmów, m.in. "Kevin sam w Nowym Jorku", "Krokodyl Dundee", "Cotton Club" i "Król Nowego Jorku".
Przed laty korzystali z niego m.in. Marilyn Monroe, Beatlesi, prezydenci USA Herbert Hoover, John F. Kennedy, Jacqueline Kennedy.
O bogatej historii Plaza Hotel przypomina nie tylko wystrój wnętrz zachowany w wielu detalach, ale nawet osoba portiera - Edwina Trinki. Służy on w hotelu już od 42 lat. Pamięta czasy, gdy w Plaza Hotel przebywali Beatlesi, a na zewnątrz krzyczały tłumy fanów.
Historia 19-piętrowego budynku na rogu Central Park i 5 Alei łączy się z nowoczesnością XXI wieku. Każdy apartament został wyposażony w podręczne monitory ciekłokrystaliczne. Dzięki nim można m.in. zamówić samochód z garażu, zarezerwować miejsce w restauracji, wezwać pokojówkę, czy zaprogramować klimatyzację.
Paweł Maciąg