19-letni Mateusz Leszczyński nie żyje. Zwłoki znaleziono na polu obok dyskoteki

- Wczoraj odnaleziono zwłoki 19-letniego Mateusza Leszczyńskiego, który zaginął tuż po północy 26 grudnia 2014 r. – taką informację podał Krzysztof Rutkowski, który włączył się od początku stycznia 2015 r. w policyjne śledztwo.

Doniesienia właściciela agencji detektywistycznej o odkryciu zwłok nastolatka potwierdziła Wirtualnej Polsce asp. sztab. Iwona Mazur z Komendy Powiatowej Policji w Trzebnicy. Policja jednak nie udziela dodatkowych informacji dotyczących okoliczności odnalezienia ciała.

- Na czwartek zaplanowana jest sekcja zwłok 19-latka, która pozwoli wyjaśnić przyczyny jego śmierci. Być może wtedy będziemy mogli powiedzieć coś więcej – dodaje Iwona Mazur.

Jak informuje Krzysztof Rutkowski, ciało nastolatka zostało znalezione na polu w pobliżu wsi Wszemirów, oddalonej około jednego kilometra od prusickiej dyskoteki Riviera, gdzie po raz ostatni widziany był Mateusz Leszczyński.

- Teren ten był wielokrotnie sprawdzany przez naszych ludzi, a także przez policję, jednak według relacji osób, które brały udział w tych poszukiwaniach, na wspomnianym polu ciała Mateusza nie było – mówi Wirtualnej Polsce Rutkowski. Zachodzi zatem podejrzenie, że ciało mogło zostać podrzucone.

W sprawę poszukiwań Mateusza Leszczyńskiego na początku tygodnia włączyła się Komenda Główna Policji.

- Moi pracownicy zgłosili się do Komendy Głównej Policji i przedstawili sprawę zaginięcia Mateusza oraz przekazali stosowne materiały. KGP po ich otrzymaniu natychmiast podjęła decyzję o włączeniu się w sprawę – dodał Rutkowski.

Właściciel agencji detektywistycznej zapowiedział na czwartek na godzinę 13.30 konferencję z udziałem matki 19-letniego Mateusza.

- Serdecznie w imieniu swoim własnym oraz rodziców Mateusza dziękuję policji za skuteczne i zdecydowane działania – powiedział Rutkowski.

Okoliczności śmierci 19-latka bada policja oraz Prokuratura Rejonowa w Trzebnicy.