18-latek siedział w areszcie, bo był podobny do sprawcy
18-latek z Krakowa spędził w areszcie w Częstochowie 10 dni, choć był niewinny. Policjanci zatrzymali go w związku z napadami na dwóch taksówkarzy. We wtorek mieszkaniec Krakowa opuścił areszt, a za kratki trafił bardzo podobny do niego nastolatek z Częstochowy.
Prokurator Romuald Basiński z częstochowskiej prokuratury zaznacza, że zatrzymany nastolatek z Krakowa został rozpoznany przez jednego z napadniętych taksówkarzy.
Mieszkaniec Częstochowy przyznał się do jednego napadu. Nie pamięta czy dokonał także drugiego. Za usiłowanie zabójstwa grozi dożywocie.
Niesłusznie zatrzymany 18-latek z Krakowa może domagać się odszkodowania.