18‑latek niesłusznie skazany na śmierć. Chiński sąd przyznał się do błędu
Aż 18 lat czekała na sprawiedliwość rodzina niesłusznie skazanego na śmierć 18-latka. Sąd w Mongolii Wewnętrznej orzekł, że skazany w 1996 roku chłopak, w rzeczywistości był niewinny. Rodzina otrzyma równowartość 5000 dolarów amerykańskich zadośćuczynienia.
To jedna z niewielu sytuacji, kiedy chiński sąd przyznaje się do błędu. W 1996 roku w miejscowości Hohot w Mongolii Wewnętrznej doszło do brutalnego gwałtu i morderstwa. Mężczyzna o imieniu Huugjilt znalazł ofiarę w toalecie, ale to właśnie jego uznano winnym przestępstwa. Wyrok ogłoszono w kwietniu 1996 roku. Dwa miesiące później dokonano egzekucji.
Później do gwałtu i morderstwa przyznał się inny kryminalista, ale chiński sąd potrzebował 8 lat na wznowienie procesu niesłusznie skazanego osiemnastolatka.
W końcu sąd przyznał jego rodzinie równowartość 5000 dolarów amerykańskich zadośćuczynienia. Prawniczka reprezentująca rodzinę zapowiedziała walkę o większe odszkodowanie.
Zobacz także: Nietypowe następstwa małżeńskiej kłótni w Chinach