170 kg to nie są dwie osoby
Linie lotnicze Air France mają zwrócić pieniądze za bilet i wypłacić odszkodowanie pasażerowi, który z racji swojej nieprzeciętnej wagi - 170 kg - musiał kupić dodatkowe miejsce w samolocie - podał dziennik "Le Parisien". "Werdykt sądu dowodzi, że linie lotnicze przewożą osoby, a nie tylko kilogramy" - powiedział adwokat pasażera.
22.11.2007 | aktual.: 22.11.2007 14:59
Precedensowy werdykt w tej sprawie wydał sąd drugiej instancji w Bobigny (departament Saint-Denis). Decyzją sądu Air France ma oddać pasażerowi 500 euro tytułem zwrotu za dodatkowy bilet oraz 8 tys. euro odszkodowania za "szkody moralne".
Czterdziestoletni paryżanin Jean-Jacques Jauffret dwa lata temu wracał samolotem Air France z wakacji w Indiach. W porcie lotniczym w Delhi poinformowano go, że z powodu dużej liczby pasażerów nie można, jak to zwykle bywa, pozostawić obok otyłego pasażera pustego siedzenia.
Jauffret musiał więc kupić dodatkowy bilet, gdyż - jak wyjaśnili bezceremonialnie pracownicy Air France - "gdy ktoś jest tak gruby, musi kupić dwa miejsca". W dodatku obsługa linii poddała pasażera upokarzającym pomiarom za pomocą taśmy używanej do bagaży.
Jak powiedział po rozprawie adwokat Jauffreta, "werdykt sądu dowodzi, że linie lotnicze przewożą osoby, a nie tylko kilogramy".
Szymon Łucyk