17 milicjantów zabitych w Mosulu
Siedemnastu peszmergów (milicjantów kurdyjskich) zostało zabitych, a 40 rannych w samobójczym zamachu w Mosulu na konwój bojowników z Patriotycznej Unii Kurdystanu (PUK) Dżalala Talabaniego - poinformował przedstawiciel tej organizacji.
Zamachu dokonano przy użyciu samochodu-pułapki, który eksplodował obok mikrobusów wiozących milicjantów kurdyjskich.
Jak powiedział przedstawiciel Patriotycznej Unii Kurdystanu Saadi Ahmed, milicjanci (zwani peszmerga) jechali z objętej kurdyjską kontrolą prowincji Irbil do Mosulu. Dodał, iż ataku na konwój dokonano o godzinie 15.35 czasu lokalnego (13.35 czasu polskiego) w dzielnicy Mosulu Karama. Wszyscy zabici to członkowie PUK.
Według Saada Piry, wysokiego rangą działacza PUK w Mosulu, konwój kurdyjski składał się z czterech mikrobusów, którymi podróżowało 80 peszmergów.
Ataku dokonano w pobliżu siedziby PUK w dzielnicy Karama. W konwój wjechał samochód marki Opel i eksplodował. Wybuch zniszczył całkowicie dwa z czterech mikrobusów - powiedział Pira. Wszyscy zabici i ranni zostali przewiezieni do mosulskich szpitali.
Sunniccy mieszkańcy Mosulu (375 km na północ od Bagdadu) niechętni są obecności Kurdów w tym mieście. Obecność ta zwiększyła się po upadku reżimu Saddama Husajna. Nasiliły się tam w ostatnim czasie ataki na Kurdów.