17 członków gangu "Generała" usłyszy zarzuty
Gdańskie biuro Prokuratury Krajowej sporządziło akt oskarżenia przeciwko 17 członkom gangu kierowanego przez Sławomira W., pseudonim Generał.
Przestępcy mają na koncie m.in. handel narkotykami, podpalenia, rozboje, kradzieże z włamaniami i czerpanie korzyści z prostytucji.
Jak poinformował szef gdańskiego biura do spraw przestępczości zorganizowanej Prokuratury Krajowej, Zbigniew Niemczyk, związek tworzyło kilka grup, które działały na terenie Łomży i województwa podlaskiego w latach 1998-2006. Nadzór nad wszystkimi grupami sprawował Sławomir W., pseudonim Generał. Postępowanie dotyczące "Generała" prowadzone jest odrębnie i nadal trwa.
Jak ustalono w toku śledztwa, Sławomir W. początkowo kierował jedną zorganizowaną grupą przestępczą. Swoją działalność - ukierunkowaną pierwotnie na włamania do obiektów handlowych i mieszkań, kradzieże pojazdów, wymuszenia haraczy - grupa rozpoczęła pod koniec lat 90. - powiedział Niemczyk.
Z ustaleń prokuratorów wynika, że z biegiem czasu grupa "Generała" stawała się coraz prężniejsza i powoli zaczęła zajmować się także handlem narkotykami, spirytusem bez akcyzowym oraz przestępstwami gospodarczymi.
Grupa była dobrze zorganizowana: gdy policja zatrzymywała któregoś z jej szeregowych członków, pozostali pomagali finansowo jemu i jego rodzinie. Na ten cel utworzono nawet specjalny fundusz.
Po jakimś czasie grupa licząca kilkadziesiąt osób podzieliła się - w wyniku rozłamów, na mniejsze zespoły. Jednak wszystkie działały nadal pod kierownictwem "Generała".
Istotnym elementem działania związku był sposób dopuszczenia do udziału w poszczególnych grupach. Polegał on na popełnianiu przestępstw, które zlecał lider związku. Występujące konflikty pomiędzy liderami poszczególnych grup były rozwiązywane podczas tzw. negocjacji - powiedział Niemczyk.
Z ustaleń śledczych wynika, że w czasie swojej działalności przestępcy wprowadzili na rynek m.in. nie mniej niż 100 kilogramów amfetaminy, tyle samo marihuany oraz około 15 tys. sztuk tabletek ekstazy. Wartość narkotyków ocenia się na ok. 4 mln zł.
W trakcie dochodzenia prokuratorzy ustalili też, że grupa działała tak długo dzięki powiązaniom korupcyjnym z policją i prokuraturą. Przestępcy wpadli po tym, jak zdecydował się zeznawać - w zamian za złagodzenie kary - jeden z członków grupy.
Siedemnastu mężczyzn, których dotyczy sporządzony akt oskarżenia (trafił on do Sądu Okręgowego w Łomży), ma obecnie od 24 do 54 lat. Wszystkim grozi do 10 lat więzienia.