Polska16 pseudokibiców w areszcie

16 pseudokibiców w areszcie

Sąd aresztował na trzy miesiące 16 podejrzanych o udział w sobotniej bójce członków zwaśnionych grup białostockich pseudokibiców, do której doszło przed meczem piłkarskim Jagiellonii Białystok z Widzewem Łódź.

05.06.2006 20:10

Tym samym białostocki sąd rejonowy przychylił się do wszystkich wniosków o areszt, złożonych przez prokuraturę. Postanowienia nie są prawomocne, przysługują od nich zażalenia do sądu drugiej instancji.

Podejrzanym postawiono zarzuty udziału w bójce z użyciem niebezpiecznych narzędzi: noży, siekier, metalowych rurek i kastetów. Większość podejrzanych nie przyznaje się do zarzutów, ale są też osoby, które przyznały się i złożyły wyjaśnienia - poinformowała szefowa Prokuratury Rejonowej Białystok- Południe, Bożena Kiszło.

Jak dodała, w przypadku sześciu z ośmiu zatrzymanych nieletnich, którzy także brali udział w bójce, i którym postawiono takie same zarzuty, sąd rodzinny zdecydował w poniedziałek o umieszczeniu ich w schroniskach. W dwóch przypadkach odmówił, oceniając że zebrany materiał dowodowy nie jest przekonywujący. Ponadto uznał, iż nie są to osoby zdemoralizowane. Prokuratura nie wyklucza, że odstąpi od zażalenia w tej sprawie.

Na wniosek mediów, w oparciu o prawo prasowe, Prokurator Apelacyjny w Białymstoku wyraził zgodę, ze względu na ważny interes społeczny, na podawanie przez dziennikarzy danych personalnych i wizerunków podejrzanych i wydał zalecenie w tej sprawie. Materiały są przygotowywane przez prokuraturę prowadzącą śledztwo, we wtorek mają być udostępnione mediom.

Prokuratura zamierza prowadzić jedno śledztwo wobec wszystkich podejrzanych, pełnoletnich i nieletnich (zatrzymani mają od 16 do 24 lat), bo przyjmuje, że wszyscy współdziałali w jednej grupie.

Dlatego uznaliśmy, że postępowanie powinno być prowadzone łącznie. Taką możliwość daje ustawa o nieletnich. Po zakończeniu śledztwa zobaczymy, czy przekażemy to łącznie do sądu właściwego dla tej sprawy, czy część dotyczącą nieletnich wyłączymy i przekażemy sądowi rodzinnemu - powiedziała prokurator Kiszło.

Do burdy z udziałem zwaśnionych grup pseudokibiców białostockiej drużyny doszło w sobotę po południu przy stadionie, przed meczem Jagiellonii z Widzewem. Uczestniczyło w niej kilkadziesiąt osób. Pięć osób zostało rannych, w tym trzy miały obrażenia od noża.

Część chuliganów uczestniczących w bójce zatrzymano na miejscu, innych po pościgu z użyciem policyjnego śmigłowca. Policjanci zabezpieczyli siedem metalowych rurek, pięć noży i trzy siekiery. Policja analizuje zebrane dotąd dowody i nie wyklucza, że będą kolejne zatrzymania.

Mecz oglądało ok. 7 tys. osób. Spotkanie miało wyjątkową oprawę, kibice przygotowali kolorowe flagi, transparenty i przez cały mecz dopingowali piłkarzy. Jagiellonia wygrała z Widzewem 2:1.

Po sobotnich wydarzeniach, zarząd Sportowej Spółki Akcyjnej Jagiellonia Białystok wyraził w wydanym oświadczeniu przekonanie, że sprawcy zajść zostaną złapani i ukarani. Zdarzenia przed meczem nazwał "aktami pospolitego bandytyzmu wobec osób udających się na mecz". Złożył też wyrazy uznania kibicom, którzy zaangażowali się w przygotowanie wspaniałej oprawy meczu.

Konflikt między dwiema zwaśnionymi grupami pseudokibiców białostockiej Jagiellonii trwa od dłuższego czasu. W grudniu ubiegłego roku zmarł w szpitalu 19-latek, przedstawiciel jednej z grup, zaatakowany na ulicy kijami i nożem przez członków drugiej grupy. Według aktu oskarżenia, powodem ataku była zemsta za wcześniejszy napad na członków tej grupy. O zabójstwo oskarżone zostały trzy osoby w wieku 17-18 lat.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)