16‑latek zatrzymany za zabójstwo dziecka
Pod zarzutem zabójstwa ośmioletniego Bartka
policja zatrzymała w poniedziałek we Fromborku (woj. warmińsko-
mazurskie) 16-letniego wychowanka tamtejszego domu dziecka. Ciało
jego ofiary, wychowanka tej samej placówki, znaleziono w niedzielę.
Tragedia rozegrała się w parku koło placówki. Sprawa zabójstwa wyszła na jaw, gdy jeden z mieszkańców Fromborka poinformował w niedzielę policję o znalezieniu ciała dziecka w parku należącym do placówki wychowawczej. Chłopiec miał rany kłute i nóż wbity w klatkę piersiową.
Funkcjonariusze szybko ustalili, że sprawcą zabójstwa był 16- letni Jarosław. W poniedziałek przyznał się do winy. "Nie podał żadnego konkretnego powodu. Mówił nam, że był zdenerwowany" - powiedziała Monika Wejknis z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie.
Według rzecznika prasowego Komendy Powiatowej Policji w Braniewie Anny Kos, chłopcy budowali wspólnie szałas. "Z naszych materiałów wynika, że byli tam sami. Musiało dojść między nimi do sprzeczki i wtedy 16-latek ugodził dziecko nożem" - powiedziała.
Wicedyrektor fromborskiej placówki Magdalena Hołubowska powiedziała, że ta tragedia jest szokiem, tym bardziej że zabójca nigdy nie zdradzał agresywnych zachowań wobec innych dzieci. "Był po prostu drobnym złodziejaszkiem i kombinatorem. Poza tym, że potrafił wulgarnie się wyrażać, gdy mu coś nie wychodziło, nie przejawiał zachowań, które mogłyby wskazywać, że jest zdolny do czegoś takiego" - mówiła.
16-latek nie miał żadnych kontaktów z bliskimi. Ojciec powiesił się kilka lat temu, a matka w ogóle się nim nie interesowała. Jego brat przebywa w zakładzie karnym. Według dyrekcji Domu Dziecka, "nie udało mu się także nawiązać kontaktu z siostrą", a jego wujek odmówił jakichkolwiek spotkań z tym chłopcem.
Zamordowany Bartek był, według dyrekcji, spokojnym dzieckiem. Przebywał tam wraz z bratem Michałem. Ich matka nie interesowała się dziećmi, a ojciec miał ograniczone prawa rodzicielskie. "Nie mieliśmy żadnych podstaw, żeby przekazywać mu dzieci, ponieważ dom, w którym mieszka, to melina i są tam ciągle libacje alkoholowe' - powiedziała wicedyrektor.
O dalszym losie zabójcy zdecyduje we wtorek Sąd Rodzinny w Braniewie. Jak przekazał prezes sądu Andrzej Gorajski, 16- latek zostanie przesłuchany w obecności psychologa. Możliwe, że za tę zbrodnię chłopak odpowie jak dorosły.