16 chińskich żołnierzy zabitych w wyniku ataku Ujgurów
Co najmniej 16 żołnierzy
chińskich służb ochrony pogranicza zginęło, a 16 zostało poważnie
rannych w poniedziałek w ataku w Sinkiangu, na
północnym zachodzie Chin - podała oficjalna agencja prasowa Xinhua.
Sinkiang zamieszkuje muzułmańska mniejszość.
Według chińskiej agencji, dwaj napastnicy wjechali ciężarówką na teren posterunku sił ochrony pogranicza, a następnie obrzucili granatami znajdujących się tam żołnierzy. Wcześniej media informowały o "grupie" napastników i dwóch samochodach.
Obaj napastnicy zostali aresztowani - podaje pekiński dziennik "China Daily" na swej stronie internetowej.
Do ataku doszło w rejonie Kaszgaru. Agencja Xinhua zasugerowała, iż akcja była wyrazem "terrorystycznego spisku".
W Sinkiangu - od 1955 roku Regionie Autonomicznym Sinkiang-Ujgur - żyje około 8 mln Ujgurów. Ta wyznająca islam mniejszość domaga się większej autonomii dla regionu.
Od początku roku zatrzymano tu ponad 80 Ujgurów podejrzanych o planowanie zamachów w czasie igrzysk olimpijskich w Pekinie.
Chińskie władze uważają działające na miejscu organizacje separatystyczne - jak Islamski Ruch Wschodniego Turkiestanu, za ugrupowania terrorystyczne i twierdzą, że mają one powiązania z Al- Kaidą. Także USA wpisały Ruch na listę organizacji terrorystycznych.
Rzecznik komitetu organizacyjnego igrzysk w Pekinie Sun Weide uspokaja, że uczestnicy olimpiady mogą czuć się bezpieczni. Chiny dokładają wszelkich starań, by zapewnić ochronę i bezpieczeństwo wszystkim uczestnikom olimpiady. Jesteśmy przygotowany, by szybko reagować na wszelkie zagrożenia – twierdzi Weide.