Świat150 dziennikarzy zginęło w 2005 r.

150 dziennikarzy zginęło w 2005 r.

150 dziennikarzy zginęło w 2005 r. w różnych
miejscach świata w trakcie wykonywania pracy. To rekordowy rok pod
tym względem - poinformowała w Brukseli Międzynarodowa Federacja Dziennikarzy (IFJ).

23.01.2006 13:05

IFJ wezwała społeczność międzynarodową do zainteresowania się "bezkarnymi zabójstwami dziennikarzy".

Federacja przedstawiła raport w tej sprawie. Zwraca w nim uwagę na fakt, że w minionym roku aż 89 dziennikarzy straciło życie, ponieważ stało się "celami" gangów i różnorodnych grup paramilitarnych i przestępczych. Zginęli, bo ich oprawcy postanowili powstrzymać ich od wykonywania pracy - podkreślił na konferencji prasowej sekretarz generalny federacji, Aidan White.

Pozostali dziennikarze zginęli w różnorodnych katastrofach bądź w innych okolicznościach - federacja zwróciła uwagę na katastrofę lotniczą w Teheranie - zginęło wtedy 48 dziennikarzy znajdujących się na pokładzie samolotu.

Przedstawiciele federacji zwrócili uwagę na "polityczną obojętność i brak zainteresowania rządów wobec śmierci dziennikarzy w czasie wykonywania przez nich pracy". Jak podkreślił White, "nie ma politycznej woli, by badać sprawy zabójstw dziennikarzy".

W 2005 r. najniebezpieczniejszymi miejscami do wykonywania pracy przez dziennikarzy były Irak (zginęło 35 dziennikarzy) i Filipiny (10). Według White'a, "wygląda na to, że 2006 r. będzie kontynuacją tego smutnego rekordu": w Iraku od 1 stycznia zginął jeden dziennikarz, na Filipinach - dwóch. Jedna osoba straciła życie w Indiach.

White podkreślił, że jeśli chodzi o pracę dziennikarzy w Iraku, powstaje pytanie o etykę zawodu. Jak tłumaczył, obecnie media zachodnie nie wysyłają do tego kraju swoich dziennikarzy, ale zatrudniają do przygotowywania relacji reporterów irackich. Problem w tym, że telewizje nie informują o tym swoich widzów, a materiały, które emitują, wyglądają tak, jakby były wykonane przez dziennikarzy tych mediów.

Współprzewodnicząca Zielonych w Parlamencie Europejskim, Monica Frassoni powiedziała, że "decydenci polityczni nie zdają sobie sprawy, jak ważne jest zapobieganie śmierci dziennikarzy dla demokracji, a także wyjaśnianie poszczególnych przypadków zabójstw pracowników mediów". "Musimy na to zwrócić uwagę" - podkreśliła. Zaproponowała Międzynarodowej Federacji Dziennikarzy, by w tej sprawie zwróciła się do Parlamentu Europejskiego.

O zwrócenie uwagi poszczególnych krajów na ten problem federacja zwróciła się do sekretarza generalnego ONZ Kofiego Annana.

Katarzyna Rumowska

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)