15 rocznica tragicznej śmierci prezesa NIK, prof. Waleriana Pańki
Mija 15. rocznica
tragicznej śmierci prof. Waleriana Pańki, prezesa Najwyższej Izby
Kontroli w 1991 roku, w czasie intensywnych przemian ustrojowych w
Polsce. Jego współpracownicy uważają, że wciąż nie wyjaśniono
wszystkich okoliczności śmierci prezesa, który zginął w wypadku
drogowym.
07.10.2006 08:45
Wieczorem współpracownicy profesora z Uniwersytetu Śląskiego (UŚ) w Katowicach, z którym był związany, oraz członkowie uniwersyteckiej "Solidarności" spotkają się na mszy świętej w jego intencji w katowickim Kościele Akademickim.
Do wypadku doszło 7 października 1991 roku w Słostowicach, na trasie szybkiego ruchu Warszawa-Katowice. Rządowa lancia wypadła z jezdni i zderzyła się z nadjeżdżającym bmw. Profesor zginął w przeddzień swoich 50. urodzin, jadąc na wykład inaugurujący nowy rok akademicki na Uniwersytecie Śląskim.
"Sąd uznał, że był to wypadek. Obwinił kierowcę, choć ekspert nie potwierdził tej wersji. Wiadomo było, że prezes otrzymywał anonimy grożące mu śmiercią, że było włamanie do jego mieszkania. My ciągle czekamy na rzetelne śledztwo i odpowiedź na męczące nas wątpliwości" - napisała w opublikowanym przez biuro prasowe UŚ wspomnieniu o profesorze Ewa Żurawska z "Solidarności" Uniwersytetu Śląskiego.
Przypomniała, że prof. Pańko zginął w okresie, kiedy trwały bardzo zaawansowane prace nad reorganizacją NIK. Izba zajmowała się wtedy największymi aferami: rublową, alkoholową, Funduszu Obsługi Zadłużenia Zagranicznego (FOZZ), a także sprawami prywatyzacji. Do wypadku doszło po przesłaniu raportu o aferach gospodarczych w Polsce, na cztery dni przed wystąpieniem prezesa w Sejmie, gdzie miał składać informację o aferze FOZZ.
Prof. Pańko należał najbardziej zaangażowanych działaczy politycznych okresu przełomu ustrojowego w Polsce. Od 1981 roku działał w "Solidarności", był m.in. ekspertem NSZZ "S" Rolników Indywidualnych, brał udział w przygotowaniu porozumień rzeszowsko- ustrzyckich. W stanie wojennym internowany.
Był współzałożycielem i wiceprezesem Fundacji Rozwoju Demokracji Lokalnej. W 1989 roku został posłem Obywatelskiego Klubu Parlamentarnego z okręgu katowickiego. Przewodniczył sejmowej komisji samorządu terytorialnego, pracował też w komisjach konstytucyjnej i ustawodawczej. Wiosną 1991 r. Sejm powołał go na prezesa NIK. Przepracował na tym stanowisku kilka miesięcy.