15. rocznica implantów ślimakowych
16 lipca mija 15 lat od wszczepienia w Polsce pierwszego implantu ślimakowego osobie całkowicie niesłyszącej. Operację przeprowadził profesor Henryk Skarżyński. Z okazji rocznicy w Międzynarodowym Centrum Słuchu i Mowy w Kajetanach pod Warszawą spotkali się pacjenci, którzy odzyskali słuch dzięki nowatorskiej metodzie leczenia. Operację wszczepienia implantu ślimakowego przeszły do tej pory 1552 osoby niesłyszące.
14.07.2007 | aktual.: 14.07.2007 15:35
Profesor Henryk Skarżyński podkreślił, że po zabiegu pacjenci odzyskują kontakt ze światem dźwięków, uczą się je rozpoznawać i mówić. Mogą normalnie funkcjonować w społeczeństwie, kończą szkoły, studia i mogą cieszyć się życiem.
Profesor Skarżyński powiedział, że w tym roku jego zespół opracował pierwszy w świecie system stałego zdalnego nadzoru nad działaniem implantu u pacjentów, którzy mogą znajdować się w dowolnym miejscu na ziemi.
Małgorzata Strychacz w wieku 13 lat zaczęła tracić słuch najpierw na jedno ucho, później ogłuchła zupełnie. Mówiła, że dzięki wszczepieniu implantu w 1994 i drugiego w czerwcu tego roku może normalnie żyć i pracować. Gra nawet na fortepianie.
Kamila Wiśniewska, mama 8-letniej Paulinki, która 5 lat temu miała wszczepiony implant ślimakowy ze wzruszeniem wspomina chwilę, kiedy po kilku latach ciszy, córka zaczęła mówić.
Co roku w Międzynarodowym Centrum Mowy i Słuchu w Kajetanach pod Warszawą wykonuje się ponad 7 tysięcy operacji poprawiających słuch.