Świat15 osób zginęło w zamachu w Czeczenii

15 osób zginęło w zamachu w Czeczenii

15 osób, w większości
milicjantów, zginęło, a 34 zostały ranne w zamachu
terrorystycznym w stanicy Zamienskoje w rejonie Nadterecznym w
Czeczenii - poinformował premier republiki Siergiej Abramow.

15 osób zginęło w zamachu w Czeczenii
Źródło zdjęć: © PAP/EPA

19.07.2005 | aktual.: 19.07.2005 19:37

Wśród ofiar śmiertelnych było 11 milicjantów, pracownik Federalnej Służby Bezpieczeństwa i trzech cywilów, w tym dwóch nastolatków.

Wg ITAR-TASS, napastnicy najpierw ostrzelali milicyjny samochód terenowy UAZ, a następnie wysadzili go w powietrze. AP z kolei pisze, że ostrzelano mikrobus z milicjantami, a wysadzono w powietrze drugi pojazd.

Zdaniem przybyłego na miejsce zamachu prezydenta Czeczenii Ału Ałchanowa, zamachu dokonali bojownicy z grup podporządkowanych separatystycznemu radykałowi Szamilowi Basajewowi.

Agencja ITAR-TASS podała z miejsca zdarzenia, że wszyscy ciężko ranni są przewożeni śmigłowcami poza Czeczenię, gdzie mogą otrzymać odpowiednią pomoc medyczną.

Moskwa od lat próbuje skruszyć opór czeczeńskich separatystów, którzy kontynuują ataki na rosyjskich żołnierzy, milicjantów, a także na promoskiewskie władze czeczeńskie.

Okolice stanicy Znamienskoje są stosunkowo spokojne, ale w maju 2003 roku w ataku na siedzibę władz, przeprowadzonym z użyciem samochodu pułapki, zginęło 59 osób.

W odpowiedzi na zamach w Czeczenii prezydent Władimir Putin zaapelował do rządu o "pilne podjęcie" działań w celu wzmocnienia granic na Północnym Kaukazie.

Ostatnie tragiczne wydarzenia w rejonie Nadterecznym w Czeczenii dowodzą, że wszystkie plany wzmocnienia granicy powinny być zrealizowane, i to jak najszybciej - powiedział Putin.

W piątek, podczas wizyty w Dagestanie, prezydent zapowiedział wydanie do 2007 roku ponad pół miliarda dolarów na wzmocnienie południowej granicy - od portu w Astrachaniu nad Morzem Kaspijskim do Soczi nad Morzem Czarnym.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)