Na karę 15 lat więzienia został
skazany sprawca zamachu bombowego na bar McDonalda
w Petersburgu. W zamachu, do którego doszło w lutym ubiegłego
roku, rannych zostało 15 osób.
Według mediów Fiodor Kowalczuk tłumaczył podczas procesu, że jego atak został sprowokowany przez krytykę zachodnich mediów wystąpienia Władimira Putina, w którym ówczesny prezydent ostrzegał przed nową zimną wojną.
Inny oskarżony w tym procesie został skazany na siedem lat więzienia w zawieszeniu.