14‑latek utopił się na basenie
Prokuratura wyjaśnia okoliczności utonięcia 14-letniego chłopca na jednym ze strzeżonych wałbrzyskich basenów. Chłopiec utonął w niedzielę po południu, prawdopodobnie już po zamknięciu obiektu.
O zaginięciu syna policję powiadomiła matka chłopca. Funkcjonariusze szukali 14-latka do późnej nocy. Przeszukano m.in. park w okolicach basenu. W końcu wezwano właściciela basenu i na dnie zbiornika znaleziono zwłoki chłopca - powiedział w poniedziałek Zenon Pałyska z wałbrzyskiej policji.
Na terenie basenu policja odnalazła rzeczy chłopca, w tym ręcznik i ubrania. Pracownicy uważają, że chłopiec mógł wejść na basen przez płot już po jego zamknięciu.
Codziennie po zamknięciu basen jest sprawdzany. Mamy ochroniarzy, którzy z psami wszystko sprawdzają, ale po godz. 18.00 idą do domu. Kilka razy zgłaszaliśmy na policję, że w nocy niektórzy wchodzą przez płot i się kąpią. Nie ma problemu, by dostać się na nasz teren po zamknięciu - powiedział syn kierownika basenu.
Prokurator wyjaśni okoliczności zdarzenia. (jask)