13‑latka pocięła koleżance twarz nożem w szkole
13-letnia uczennica krakowskiego gimnazjum została zaatakowana nożem przez koleżankę. Z ranami ciętymi twarzy i szyi trafiła do szpitala w Krakowie-Prokocimiu - poinformował rzecznik małopolskiej policji Dariusz Nowak.
08.09.2010 | aktual.: 13.09.2010 09:31
Do zdarzenia doszło w gimnazjum nr 6. Zarówno ofiara ataku, jak i napastniczka są uczennicami pierwszej klasy.
- Nie znamy jeszcze przyczyn ataku - powiedział Dariusz Nowak. Napastniczka została zatrzymana przez policję.
Przyczyn napaści nie zna także dyrekcja szkoły. - To są uczennice pierwszej klasy, prawdopodobnie nie chodzące poprzednio do jednej szkoły. Były u nas pięć dni, w związku z tym ani środowisko nie jest rozpoznane, ani dzieci także. Nie znam faktów, nie mogę snuć domysłów - powiedziała dyrektor zespołu szkół, w skład których wchodzi gimnazjum, Ewa Jaśkowiec. Poinformowała, że do ataku doszło podczas przerwy.
Jak powiedziała rzeczniczka Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie-Prokocimiu Magdalena Oberc, ranna 13-latka po przyjęciu trafiła od razu na blok operacyjny. Przeszła dwugodzinną operację, podczas której zakładano szwy na stosunkowo głębokie rany na twarzy i szyi. Był to zabieg żmudny i długotrwały. Stan uczennicy jest stabilny, jej życiu nie zagraża już niebezpieczeństwo.
W sprawie ataku postępowanie wdrożyło Kuratorium Oświaty w Krakowie. - Do szkoły udał się wizytator, ponieważ naczelnym obowiązkiem dyrektora jest zapewnienie bezpieczeństwa uczniom - powiedziała rzeczniczka kuratorium Aleksandra Nowak. Zapowiedziała, że kuratorium będzie sprawdzać okoliczności sprawy, ale nie będzie prowadzić jej równolegle z organami ścigania. Natomiast jeżeli okaże się, że winę ponosi dyrektor szkoły - odpowie przed komisją dyscyplinarną.