Polska12-latek ciężko ranny w głowę po burdzie pseudokibiców

12‑latek ciężko ranny w głowę po burdzie pseudokibiców

12-letni chłopiec trafił w stanie
ciężkim do warszawskiego szpitala, po tym jak w czasie burdy
kibiców został trafiony kamieniem w głowę. Według świadków uderzył
go 17-latek z Warszawy.

28.05.2008 | aktual.: 28.05.2008 23:42

Policja w sumie zatrzymała sześć osób - pięć z nich rzucało kamieniami, jedna miała brać udział w niszczeniu radiowozu.

Zatrzymanych skonfrontowaliśmy ze świadkami. Według nich chłopca ranił w głowę 17-letni Robert Z. - powiedział rzecznik komendanta stołecznego policji Marcin Szyndler.

Nastolatek prawdopodobnie usłyszy zarzuty w czwartek.

Do tragedii doszło ok. godz. 20, po meczu klubów Radomiak Radom i Hutnik Warszawa - przy ul. Marymonckiej.

Policja odprowadzała kibiców Radomiaka. W pewnym momencie pseudokibice przeciwnej drużyny obrzucili ich i funkcjonariuszy kamieniami. W głowę dostał 12-letni chłopiec - powiedział Szyndler.

Dziecko nieprzytomne trafiło do szpitala. Ma być operowane.

Jak ustalili policjanci chłopiec mieszka w pobliżu stadionu. Znalazł się tam prawdopodobnie przypadkowo. Z relacji matki wynika, że bawił się na podwórku - zaznaczył Szyndler.

Jak podkreślił, stan 12-latka jest ciężki.

Źródło artykułu:PAP
piłka nożnapolicjakibice
Zobacz także
Komentarze (0)