11 zabitych w zestrzelonym śmigłowcu
Partyzanci iraccy zestrzelili koło Bagdadu wynajęty przez Pentagon
cywilny śmigłowiec bułgarski Mi-8, zabijając 11 lecących nim osób,
w tym trzyosobową bułgarską załogę oraz ośmiu cywilnych pasażerów:
sześciu Amerykanów i dwóch Filipińczyków.
Mi-8 spadł na ziemię wczesnym popołudniem około 20 km na północ od Bagdadu. Reuter pisze, że w maszynę mógł trafić pocisk wystrzelony z granatnika rakietowego. Komunikat bułgarskiego Ministerstwa Obrony mówi o "ostrzale rakietowym", a przedstawiciel bułgarskiej firmy Heli Air, do której należał śmigłowiec, oświadczył, że w Mi-8 ugodził co najmniej jeden pocisk rakietowy ziemia-powietrze.
Reuter otrzymał film pokazujący zestrzelony śmigłowiec, który wciąż płonął. Obok wraku widać co najmniej dwa zwęglone ciała.
Reuter pisze, że Mi-8 jest zapewne pierwszą cywilną maszyną zestrzeloną od początku konfliktu irackiego, ale partyzanci często ostrzeliwują śmigłowce i samoloty amerykańskie i koalicyjne. W listopadzie 2003 roku strącili amerykański śmigłowiec transportowy Chinook, zabijając co najmniej 16 żołnierzy USA i raniąc przeszło 20.