11 tysięcy misiów usiadło na trybunach stadionu w hołdzie dla zmarłej dziewczynki
Jak podaje tvn24.pl, blisko jedenaście tysięcy maskotek usiadło na trybunach stadionu rugby w Widnes w Wielkiej Brytanii. Wszystko wydarzyło się za sprawą 14-letniego Aidana Jacksona, który postanowił oddać hołd w ten sposób swojej zmarłej koleżance. "Lubiła misie, więc na pewno byłaby bardzo szczęśliwa."
Olivia i Aidan poznali się w lokalnym klubie pływackim, jednak ich przyjaźni nie było dane trwać długo. Dziewczyna zachorowała na raka i w wieku zaledwie 15 lat zmarła na raka.
Dlatego też w maju tego roku chłopak zdecydował się na uczczenie pamięci swojej zmarłej koleżanki. Na stronie crowdfoundingowej - GoFundMe utworzył wydarzenie, w którym prosił o wsparcie. Każdy dolar miał być przeznaczony jednemu pluszakowi, którego Jackson chciał posadzić na stadionowych trybunach.
Do chłopca odezwały się setki osób. Jedna z osób podarowała Jacksonowi nawet pięćset misiów. Maskotki przyleciały z najodleglejszych zakątków świata. Wszystko za sprawą siostry Jacksona, która nagłośniła jego akcję w Chinach.
Chłopiec przez osiem godzin rozsadzał wszystkie misie na stadionie, a gdy jego dzieło się urzeczywistniło, w zaledwie 48 godzin podbiło serca internautów.