11 osób zginęło w wybuchu w Osetii Płn.
W wybuchu we Władykaukazie w Osetii Północnej zginęło 11 osób, a co najmniej 33 zostały ranne. Najprawdopodobniej był to zamachu samobójczego - podały władze rosyjskiej republiki położonej na Kaukazie.
Do wybuchu doszło na przystanku mikrobusów kursujących stałymi trasami. Eksplozja nastąpiła w chwili, gdy pasażerowie wysiadali z pojazdu na przystanku w pobliżu ruchliwego targu w centrum miasta. Według nieoficjalnych informacji bombę zdetonowała najprawdopodobniej kobieta.
Wybuch, jak piszą rosyjskie agencje, był bardzo silny, uszkodził kilka samochodów, zbił szyby w pobliskich domach.
Osetia Północna to jedna z rosyjskich republik, gdzie tak samo jak w Czeczenii i Inguszetii często dochodzi do aktów przemocy, której Moskwa, mimo starań, nie jest w stanie opanować - pisze Reuters.
W związku z zamachem władze Osetii Północnej ogłosiły sobotę, 8 listopada, dniem żałoby.