Świat11 osób mogło zginąć w Iraku od bomb Amerykanów

11 osób mogło zginąć w Iraku od bomb Amerykanów

Prawdopodobnie 11 osób, w większości kobiet
i dzieci, zginęło rano w wyniku zbombardowania przez
siły USA domu w regionie Isahaqi, na północ od Bagdadu - wynika z
doniesień irackiej policji i krewnych zabitych.

15.03.2006 | aktual.: 15.03.2006 14:02

Amerykanie przyznali się do zabicia czterech osób w czasie przeprowadzania akcji w tym rolniczym regionie położonym około 80 kilometrów na północ od stolicy Iraku. Żołnierze USA poszukiwali tam mężczyzny podejrzanego o wspieranie zagranicznych bojowników Al-Kaidy w Iraku.

Żołnierze zostali ostrzelani przez wroga, jak zbliżyli się do budynku. Siły koalicyjne odpowiedziały na atak z ziemi i powietrza. Namierzony osobnik został zatrzymany- powiedział rzecznik wojsk amerykańskich.

Jeden z krewnych ofiar powiedział, że amerykańscy żołnierze przylecieli śmigłowcem i zaatakowali dom rano. Zginęło dziewięciu członków jednej rodziny i dwie inne osoby.

W Bakubie, 60 kilometrów na północny wschód od Bagdadu, w samobójczym zamachu zginęło co najmniej dwóch cywilów, a sześć osób zostało rannych.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)