11 ofiar śmiertelnych i ponad 200 rannych w pożarze w Arabii Saudyjskiej
Co najmniej 11 osób zginęło, a 219 zostało rannych w pożarze, który wybuchł w dużym kompleksie mieszkaniowym w mieście Al-Chubar na wschodzie Arabii Saudyjskiej - poinformowały władze królestwa.
30.08.2015 | aktual.: 30.08.2015 18:35
Ogień pojawił się wcześnie rano w piwnicy w kompleksie o nazwie Radium. Mieszkają tam pracownicy państwowej firmy naftowej Saudi Aramco, która nadzoruje wydobycie ropy w kraju.
Firma poinformowała, że rozpoczęło się już śledztwo, które ma ustalić przyczyny tragedii.
Według saudyjskiego MSW ofiarami śmiertelnymi są osoby różnych narodowości. Resort nie podał szczegółów. Agencja AP pisze, że Aramco - tak jak i inne firmy w krajach nad Zatoką Perską - zatrudnia wielu zagranicznych profesjonalistów i migrantów zarobkowych.
Inżynier Mohammed Sidiki, który mieszka w pobliżu Radium, zobaczył dym ok. godz. 6 czasu lokalnego (godz. 5 czasu polskiego). Strażacy przez wiele godzin próbowali ugasić płomienie. Władze twierdzą, że po południu pożar był już pod kontrolą.
Ogrodzone osiedle Radium składa się z ośmiu sześciokondygnacyjnych budynków, w których znajduje się prawie 500 mieszkań, a także baseny i inne obiekty rekreacyjne - napisano na stronie internetowej Aramco.
Sidiki określił kompleks jako relatywnie nowy. Według niego mieszkają tam obywatele krajów Zachodu, Azji, jak również i Saudyjczycy.
W Al-Chubar w 1996 roku doszło do zamachu bombowego, w którym zginęło 19 Amerykanów, a 372 zostało rannych. W ubiegłym tygodniu amerykańskie i saudyjskie władze poinformowały, że po prawie 20 latach zatrzymano Ahmeda al-Mugasila, którego określono jako architekta zamachu.