Świat100 dni Merkel pełne gaf i błędów

100 dni Merkel pełne gaf i błędów

Pierwsze 100 dni urzędowania nowego rządu kanclerz Angeli Merkel było pełne błędów i gaf - ocenił w Berlinie szef opozycyjnej frakcji SPD, Frank-Walter Steinmeier.

100 dni Merkel pełne gaf i błędów
Źródło zdjęć: © AFP

04.02.2010 | aktual.: 04.02.2010 15:41

- Bilans nie mógł wypaść bardziej katastrofalnie - powiedział niemiecki polityk na konferencji prasowej, podsumowując pierwszy okres pracy koalicji CDU/CSU i FDP. - Nie mogę sobie przypomnieć, by jakikolwiek rząd dotychczas miał tak słaby start - komentował.

Zdaniem Steinmeiera w dotychczasowych działaniach rządu nie widać żadnego określonego kierunku, za to od pierwszego dnia panuje "chaos i ciągłe kłótnie". - Ta koalicja poniesie polityczną porażkę - ocenił.

Szef największej opozycyjnej frakcji ostro skrytykował najważniejszą ustawę, przyjętą dotąd z inicjatywy nowego rządu Merkel: ustawę o przyspieszeniu wzrostu gospodarczego, która zakłada m.in. zmniejszenie ciężarów podatkowych dla rodzin, spadkobierców i hotelarzy. Steinmeier zarzucił koalicji prowadzenie polityki, zgodnej z interesami poszczególnych grup.

- Nic dziwnego, że po chaosie pierwszych stu dni sondaże pokazują, iż zdaniem 70% obywateli rząd uprawia politykę klientelizmu - powiedział Steinmeier.

W jego ocenie rząd ukrywa też przed społeczeństwem prawdziwe koszty walki z kryzysem gospodarczym.

Równie krytyczne oceny rządu Merkel po pierwszych stu dniach urzędowania przedstawili niemieccy Zieloni.

- Ten rząd zajmuje się realizacją partykularnych interesów - powiedział szef Zielonych Cem Oezdemir. - Nie ma żadnych osiągnięć, na których skorzystałyby przyszłe pokolenia, klimat czy społeczna sprawiedliwość - dodał.

- Sto dni czarno-żółtej koalicji to czas bez obranego kursu i kompasu - ocenił.

Zdaniem Oezdemira koalicja to niezwykle "skłócona para". - Każde rozsądne małżeństwo po stu dniach takiego miesiąca miodowego od razu wystąpiłoby o rozwód - dodał polityk.

Z kolei współprzewodnicząca Zielonych Claudia Roth oskarżyła chadecko-liberalny rząd o "plądrowanie państwowej kasy", by przyznać uprzywilejowanym grupom jeszcze więcej przywilejów.

Rząd chadeków i liberałów został zaprzysiężony 28 października 2009 roku. W minionych tygodniach doszło w koalicji do sporów dotyczących m.in. cięć podatkowych, na które nalega FDP, kształtu reformy systemu ochrony zdrowia oraz kandydatury przewodniczącej Związku Wypędzonych (BdV) Eriki Steinbach do rady przyszłego muzeum wysiedleń w Berlinie.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)