"Kłamstwo". Policja reaguje na wyznania pogorzelców z Ząbek

W rozmowie z mediami oburzeni pogorzelcy z Ząbek skarżyli się, że dostali tylko 10 minut na wejście do swoich mieszkań i zabranie rzeczy. "To kłamstwo" - dementuje warszawska policja.

Ząbki, spalone budynki mieszkalneZąbki, spalone budynki mieszkalne
Źródło zdjęć: © PAP | Leszek Szyma�ski
Paulina Ciesielska

Co musisz wiedzieć?

Mieszkańcy trzech dolnych kondygnacji budynku w Ząbkach, gdzie doszło do pożaru, będą mogli wrócić do swoich mieszkań, aby zabrać najpotrzebniejsze rzeczy - poinformowała policja. Wejścia odbywają się pojedynczo i w asyście policji. Po zabraniu rzeczy mieszkania zostaną zaplombowane.

Na antenie TVN24 pogorzelcy wyrażali swoje niezadowolenie z działań prokuratury. Jedna z poszkodowanych skarżyła się na ograniczenia dotyczące wejścia do mieszkań. Jak mówiła, na zabranie swoich rzeczy dostali "po 10 min".

- Chcę zapytać pana prokuratora, który nie zaszczycił nas swoją obecnością, dlaczego może wejść tylko jedna osoba i będzie miała tylko 10 minut na zabranie najpotrzebniejszych rzeczy. Mówienie w telewizji, że "pomagamy", to jest jakaś bajka - mówiła oburzona kobieta.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wiceszef strażaków z Ząbek. "Nasi znajomi są bez niczego"

Policja reaguje na doniesienia o ograniczonym czasie dla pogorzelców

"Kategorycznie dementujemy informacje publikowane przez niektóre media mówiące, że pogorzelcy z Ząbek mają tylko 10 min na zabranie swoich rzeczy z mieszkań. To kłamstwo" - pisze w komunikacie na platformie X warszawska policja.

"Ani prokuratura, ani policja nie wyznaczyły konkretnego czasu na taką czynność osobom, które ucierpiały w pożarze" - podkreślają mundurowi.

Jednocześnie apelują do osób czekających w kolejce na wejście do swoich mieszkań o cierpliwość. "Obecni na miejscu policjanci dokładają wszelkich starań, aby odbyło się to szybko i sprawnie. Priorytetem jest jednak dla nas, żeby te czynności przebiegły dla wszystkich w sposób bezpieczny" - podkreślono w komunikacie.

Pożar w Ząbkach

Pożar wybuchł w czwartek wieczorem, obejmując trzy połączone budynki. Strażacy szybko opanowali sytuację, jednak ogień zniszczył dach i lokale na najwyższej kondygnacji. Na szczęście nikt nie zginął, a trzy osoby doznały jedynie lekkich urazów. Poszkodowanych zostało także trzech ratowników.

Wojewoda mazowiecki Mariusz Frankowski przekazał, że pożar dotknął ponad 200 lokali, co oznacza, że ponad 500 osób nie będzie mogło korzystać ze swoich domów. - Niestety te osoby szybko do mieszkań nie wrócą - powiedział.

Poszkodowani mogą liczyć na 8 tys. zł zapomogi.

Źródło: TVN24, Policja, WP

Źródło artykułu: WP Wiadomości

Wybrane dla Ciebie

Tusk o manewrach przy polskiej granicy. "Celem jest Przesmyk suwalski"
Tusk o manewrach przy polskiej granicy. "Celem jest Przesmyk suwalski"
Co z pieniędzmi dla ofiar pożaru w Ząbkach? Burmistrz interweniuje
Co z pieniędzmi dla ofiar pożaru w Ząbkach? Burmistrz interweniuje
Nowi posłowie PiS w Sejmie. Wśród nich były wiceminister
Nowi posłowie PiS w Sejmie. Wśród nich były wiceminister
Polska jako nowa potęga militarna Europy. "Mamy takie powiedzenie"
Polska jako nowa potęga militarna Europy. "Mamy takie powiedzenie"
Atak ekstremistów w Berlinie? Ucierpiały tysiące gospodarstw
Atak ekstremistów w Berlinie? Ucierpiały tysiące gospodarstw
Odwołane rodeo w Gliwicach. Tak skomentował to Kaczyński
Odwołane rodeo w Gliwicach. Tak skomentował to Kaczyński
Masakra na pogrzebie w DRK. Rebelianci zabili co najmniej 50 osób
Masakra na pogrzebie w DRK. Rebelianci zabili co najmniej 50 osób
Były prezydent o Konfederacji: Oni mogą być czynnikiem rozstrzygającym
Były prezydent o Konfederacji: Oni mogą być czynnikiem rozstrzygającym
Zatrzymanie kurierów na A4. Przewozili pięciu Etiopczyków
Zatrzymanie kurierów na A4. Przewozili pięciu Etiopczyków
Nawrocki o Putinie w Finlandii. "Gotowy do ataku na kolejne państwa"
Nawrocki o Putinie w Finlandii. "Gotowy do ataku na kolejne państwa"
Deklaracja ze strony Litwy. Mowa o "zacieśnianiu współpracy"
Deklaracja ze strony Litwy. Mowa o "zacieśnianiu współpracy"
"Brakuje słów". Pokazał, co Rosjanie zrobili emerytom
"Brakuje słów". Pokazał, co Rosjanie zrobili emerytom