10 miesięcy więzienia dla prokuratora, który ugryzł kobietę
On to może mieć szczękościsk, ale nie prokurator
Prokuratura domaga się 10 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 3 lata dla prokuratora, oskarżonego o to, że ugryzł w palec kobietę. We wrocławskim sądzie we wtorek dobiegł końca nietypowy proces.
Do zdarzenia doszło 3 lat temu we Wrocławiu podczas ulicznej awantury. Oskarżony Jacek K. ugryzł w palec kobietę. Później jeszcze znieważył interweniujących policjantów wyzywając i grożąc, że ich pozwalnia.
Podczas wtorkowej rozprawy, kończącej proces, prokurator Zbigniew Kata domagał się dla oskarżonego 10 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata. Oskarżonemu Jackowi K. z 15-letnim stażem prokuratorskim grozi zakaz wykonywania zawodu w przypadku jeśli zostanie skazany, nawet gdyby ogłoszono wyrok w zawieszeniu. Wyrok zostanie ogłoszony we wtorek.
Oskarżonego broniło dwóch adwokatów. Pierwszy próbował wykazać przed sądem, że wulgarne i obelżywe słowa, których Jacek K. używał wobec interweniujących policjantów, tak naprawdę nie były skierowane do nich lecz... w powietrze.
Drugi obrońca zajmował się wykazaniem, że jego klient być może ugryzł zupełnie nieświadomie. Miał ponoć szczękościsk, który nastąpił pod wpływem silnego stresu. Okazało się jednak, że nieświadomy szczękościsk występuje jedynie u niektórych gatunków psów - taką opinię wydali biegli sądowi z zakresu neurologii. (aka)