Mąż skarży się teraz mediom. - Moje małżeństwo jest zgodne z szarijatem. Zostało zawarte za przyzwoleniem ojca panny młodej - tłumaczy.
Według niego przyszły teść zaprosił go nawet do domu, by mógł obejrzeć pannę młodą. Spodobała mu się, więc ją poślubił. Teraz nie rozumie zamieszania wokół tej sprawy.
Wywołała oburzenie obrońców praw człowieka. Według nich władze w Rijadzie wprawdzie podpisały konwencję praw dziecka ONZ, ale jej nie stosują. Wydaje się jednak za mąż nawet siedmioletnie dziewczynki.