10‑latek spadł z dachu i uderzył głową o beton
Dziesięcioletni chłopiec spadł z dachu w centrum Bytomia, jego stan jest ciężki - poinformował asp. szt. Adam Jakubiak, rzecznik prasowy bytomskiej policji.
26.06.2011 | aktual.: 26.06.2011 18:04
Dziesięciolatek bawił się z kolegami na dachu budynku stacji transformatorowej w śródmieściu Bytomia. Wypadek widzieli m.in. jego dwaj koledzy w wieku ośmiu i dziewięciu lat. - Zabawa zakończyła się dramatem. Chłopiec spadł z dachu z wysokości 2,5 m i uderzył głową o beton. Jego stan jest ciężki. Trafił do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach-Ligocie - powiedział Adam Jakubiak, rzecznik prasowy bytomskiej policji.
Pozostałym dwóm chłopcom nic się nie stało. - Szybko powiadomili rodziców kolegi. Wypadek widział również jeden z mieszkańców Bytomia, który powiadomił pogotowie. Będzie przesłuchiwany - dodał rzecznik.
Budynek znajduje się przy ulicy Katowickiej, przylega do niego 60-centymetrowy pas betonu. Chłopiec był nieprzytomny, kiedy trafił do szpitala.
NaSygnale.pl: Wołali do niego "głupi Polaczek" - zabił 200 osób!