1 zabity, 5 rannych w wybuchu bomby w Kosowskiej Mitrowicy
W wybuchu bomby, do którego doszło w Kosowskiej Mitrowicy, zginął kosowski Albańczyk, a jego żona i czworo dzieci odnieśli obrażenia - poinformowała lokalna policja, wskazując na wzrost napięć między Albańczykami i Serbami w tym regionie.
08.04.2012 | aktual.: 08.04.2012 11:21
Do eksplozji przed budynkiem zamieszkanym przez albańską rodzinę doszło wcześnie rano w niedzielę w kontrolowanej przez Serbów północnej części miasta.
Ranni członkowie rodziny zostali odwiezieni do szpitala.
- Ładunek wybuchowy został odpalony na oknie w jednym z mieszkań na parterze - sprecyzowała policja. Na razie nikogo nie zatrzymano, ani nie ustalono przyczyn podłożenia bomby.
Zarówno Albańczycy, jak i Serbowie zamieszkują Kosowską Mitrowicę, lecz po przeciwległych stronach rzeki Ibar.
Kosowscy Serbowie, wspierani przez władze w Belgradzie, nie uznają ogłoszonej w 2008 r. jednostronne secesji Kosowa i mieszkają tam tak, jakby wciąż było ono dawną prowincją Serbii; uważają, że Kosowo jest historyczną kolebką serbskiej kultury i serbskiego prawosławia.
W referendum przeprowadzonym w połowie lutego Serbowie zamieszkujący północ Kosowa odrzucili przygniatającą większością głosów niepodległość tego byłego regionu autonomicznego Serbii. Referendum nie miało jednak żadnych konsekwencji prawnych.