1,5 tysiąca pozujących golasów
Około 1,5 tysiąca golasów uczestniczyło w tworzeniu kolejnego dzieła amerykańskiego fotografa Spencera Tunicka, pozując mu do zdjęć na ulicach Newcastle i Gateshead na północy Anglii.
17.07.2005 | aktual.: 17.07.2005 20:35
Po akcjach w Brugii, Barcelonie, Londynie i Nowym Jorku fotograf znany ze zdjęć mas golasów tym razem poprosił 1,5 tysiąca wolontariuszy o pozowanie nago w pięciu różnych miejscach o świcie nad rzeką Tyne, która oddziela Newcastle od Gateshead.
Wielbiciele Tunicka nadsyłali swoje kandydatury nawet z Australii i Peru.
Akcję w Newcastle zorganizowało centrum sztuki współczesnej "Baltic" z Gateshead; sfinansowały ją oba miasta, licząc na ożywienie i promowanie turystyki.
Na wszelki wypadek centrum "Baltic" na swoich stronach internetowych wyjaśnia, że "poezja, wynikająca z rzeźbiarskiego zaaranżowania ciał w miejskim pejzażu broni się przed tradycyjnym pojmowaniem nagości i intymności."
Amerykański fotograf Tunick, jeden z kontrowersyjnych artystów, od 1992 roku organizuje podobne akcje, fotografując nagromadzenie nagich ciał. Buduje z nich asemblaże w przestrzeni miejskiej, układa w geometryczne wzory, traktuje jak pejzaż. Sfotografował w ten sposób już dziesiątki tysięcy zwykłych ludzi. Określa swoje prace mianem sztuki współczesnej związanej ze sztuką instalacji.
W 2003 roku na jednej z głównych ulic Barcelony pozowało mu ponad siedem tysięcy osób. W kwietniu br. niemal dwa tysiące ludzi mimo chłodu pozowało mu w średniowiecznym centrum Brugii, w Belgii.