Znamy tożsamość ostatniej ofiar zamachu w Sztokholmie. To działaczka na rzecz praw człowieka
Aktywistka Amnesty International zginęła w zamachu terrorystycznym w Sztokholmie – podała we wtorek w oświadczeniu organizacja. W zamachu zginęły jeszcze trzy inne osoby.
Pozostałe ofiary śmiertelne piątkowego zamachu terrorystycznego w Sztokholmie to 11-letnia Szwedka, obywatel Belgii oraz dyrektor Spotify, Brytyjczyk Chris Bevington.
"Lena Wahlberg była bardzo cenioną działaczką i będzie nam jej bardzo brakować" - napisała w oświadczeniu sekretarz generalna szwedzkiego oddziału Amnesty Anna Lindenfors. Jeszcze w zeszłym tygodniu 69-letnia działaczka rozklejała plakaty w miejscowości Ljungskile na zachodnim wybrzeżu Szwecji. Do organizacji należało od 1985 roku.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Szwedzka Amnesty International jest szczególnie aktywna we wspieraniu migrantów w walce o uzyskanie prawa pobytu lub azylu w tym kraju. Organizacja działa też m.in. na rzecz zniesienia tortur w Uzbekistanie. To właśnie z tego kraju przyjechał do Szwecji Rachmat Akiłow, którzy przyznał się do dokonania zamachu.
Akiłow twierdził, że uciekł z uzbeckiego więzienia
Zamachowiec ze Sztokholmu ubiegał się w Szwecji o prawo stałego pobytu, jednak władze odrzuciły jego wniosek i nakazały opuszczenie kraju. Od lutego poszukiwała go policja, która miała doprowadzić do jego deportacji.
Według szwedzkiego Urzędu ds. migracji Rachmat Akiłow oświadczył, że w swoim kraju został uznany za terrorystę, ponieważ wziął udział w demonstracji. Urzędnicy nie uwierzyli w wersję o wyjściu z więzienia za łapówkę. W kontaktach z urzędem migracyjnym posługiwał się różnymi nazwiskami oraz podawał wykluczające się szczegóły dotyczące jego rodziny.