Chciał się podpalić podczas sztafety olimpijskiej

Stolica Korei Płd., Seul, była kolejnym etapem sztafety z ogniem olimpijskim. Podczas
jej przebiegu, m.in. uchodźca z Korei Płn. usiłował podpalić się w
proteście przeciwko łamaniu praw północnokoreańskich uciekinierów.

Sztafeta wyruszyła z parku olimpijskiego i po ok. pięciu godzinach dotarła do ratusza w Seulu, który był gospodarzem igrzysk w 1988 roku. Na trasie sztafety zebrało się ok. 6 tys. prochińskich manifestantów. W stronę liczącej zaledwie ok. 300 osób grupy przeciwników pekińskich igrzysk poleciały kamienie, butelki z wodą i przedmioty z drewna.

Protestujący przygotowali transparent z hasłem: "Chiny, przestańcie zabijać uchodźców z Korei Północnej". Z kolei na transparentach chińskich studentów można było przeczytać: "Jedne Chiny, jeden naród", "Tybet był, jest i będzie częścią Chin".

Media relacjonują dramatyczny gest 45-letniego Koreańczyka z północy, który ok. godzinę po rozpoczęciu biegu oblał się benzyną i próbował podpalić; mężczyznę powstrzymała policja. Jak podała agencja AP, desperat prowadził nieudaną kampanię na rzecz ocalenia swego brata, skazanego przez Koreę Płn. na karę śmierci pod zarzutem szpiegostwa po tym, jak obaj mężczyźni potajemnie spotkali się w Chinach.

W Chinach mieszka wielu północnokoreańskich uchodźców, którzy w razie zdemaskowania, są deportowani do Korei Płn., gdzie czekają ich surowe kary.

Ponadto na samym początku biegu jeden z protestujących rzucił się w kierunku olimpijskiej pochodni, chcąc rozwinąć transparent żądający poszanowania praw uchodźców z Północy. Następnie, już bliżej centrum miasta, zatrzymany przez policję został kolejny demonstrant.

Na 24-kilometrowej trasie sztafety rozlokowano ponad 8 tys. policjantów. Dodatkowi funkcjonariusze biegli w bezpośredniej obstawie niosących ogień olimpijski uczestników sztafety. Niektórzy policjanci na koniach i rowerach osłaniali biegnących.

Trasa biegu, w obawie przed protestami, do ostatnich chwil była utrzymywana w tajemnicy.

Samolot z ogniem olimpijskim wylądował na lotnisku pod Seulem w sobotę wieczorem czasu polskiego (w nocy z soboty na niedzielę czasu lokalnego). Następnym przystankiem na trasie ognia będzie Korea Płn.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Dron nad holenderskim lotniskiem. Zamknięto pas startowy
Dron nad holenderskim lotniskiem. Zamknięto pas startowy
"Driftowali" wokół młodej pary, zatamowali ruch. Ustalenia policji
"Driftowali" wokół młodej pary, zatamowali ruch. Ustalenia policji
Zełenski o dronach nad Polską, finał MŚ nie dla naszych [SKRÓT DNIA]
Zełenski o dronach nad Polską, finał MŚ nie dla naszych [SKRÓT DNIA]
Trump podjął decyzję. Wojsko na ulicach kolejnego miasta
Trump podjął decyzję. Wojsko na ulicach kolejnego miasta
Tłumy Rosjan w Chinach. Tak zareagowali na decyzję władz
Tłumy Rosjan w Chinach. Tak zareagowali na decyzję władz
Makabryczne wyznanie w programie na żywo. USA w szoku
Makabryczne wyznanie w programie na żywo. USA w szoku
Trzy dni bez zasilania. Kryzys w elektrowni w Zaporożu
Trzy dni bez zasilania. Kryzys w elektrowni w Zaporożu
Blackout w Moskwie? Zełenski ostrzega Rosję
Blackout w Moskwie? Zełenski ostrzega Rosję
Na Polskę zmierzały 92 drony. Zełenski wszystko ujawnił
Na Polskę zmierzały 92 drony. Zełenski wszystko ujawnił
Sekundę później by nie żył. Niesamowity strzał w ostatniej chwili
Sekundę później by nie żył. Niesamowity strzał w ostatniej chwili
Wspiął się na najwyższy wieżowiec w Polsce. Interweniowały służby
Wspiął się na najwyższy wieżowiec w Polsce. Interweniowały służby
Trzęsienie ziemi w Chinach. Tysiące budynków uszkodzonych
Trzęsienie ziemi w Chinach. Tysiące budynków uszkodzonych