To może być "polska wiosna ludów"?
Ryszard Czarnecki na swoim blogu stwierdza, że masowe demonstracje (w Krakowie 15 tysięcy!) w wielu miastach Polski świadczą o jednym: ten rząd i PO przegrywa młodzież. "Tę młodzież, która kiedyś utorowała Platformie drogę do władzy, a później ją przy tej władzy utrzymywała i ostatecznie w ostatnich wyborach utrzymała - pisze na swoim blogu Czarnecki.
26.01.2012 | aktual.: 26.01.2012 10:19
Eurodeputowany PiS nie chce porównywać tego do spirali demonstracji w krajach arabskich podczas "wiosny ludów", ale mechanizm - mimo wielu różnic - może być ten sam - pisze. "Ludzie policzą się, zobaczą , że jest ich wielu, że władza nic im zrobić nie może, że rząd to obciach, a Tusk i ekipa jest przeciw wolności - i to będzie przyczyną kolejnych coraz większych demonstracji" - czytamy.
"To może być domino: manifestacje uruchamiają kolejne manifestacje, poszczególne miasta nie chcą być gorsze od innych, zaczynają nawet rywalizować na ilość demonstrantów, a manifestantów dodatkowo nakręca chamska propaganda prorządowa sporej części mediów" - pisze Czarnecki. "To realny scenariusz. Naprawdę Polska może się zmienić. I to teraz. Na naszych oczach."
"Tusk ma takie same kompleksy jak Kaczyński!"
"Ach ta polska głupota!" Pod takim tytułem zamieścił na swoim blogu, wpis Janusz Palikot, komentując podpisanie przez Polskę porozumienia ACTA.
Zdaniem Palikota nie mając żadnych korzyści, wysłaliśmy, jako jedni z pierwszych, żołnierzy do Iraku, a potem do Afganistanu! "Dziś chcemy, znów jako jedni z pierwszych, podpisać ACTA!" - pisze twórca Ruchu Palikota.
"Widać Tusk ma takie same kompleksy jak Kaczyński!" - czytamy. "Za wspólne zdjęcie z Obamą gotów Polskę sprzedać! A Polak niemądry przed i po szkodzie!" - konkluduje poseł.
Ambasador Polski w Japonii Jadwiga Rodowicz podpisała w czwartek w siedzibie MSZ Japonii umowę ACTA o zapobieganiu handlu podróbkami. Jak poinformował radca prasowy ambasady RP w Tokio Radosław Tyszkiewicz, dokument podpisali też ambasadorowie pozostałych państw UE z wyjątkiem Cypru, Estonii, Słowacji, Niemiec i Holandii. Dwa ostatnie państwa opóźniły moment podpisania z powodów proceduralnych i uczynią to w terminie późniejszym.