PolskaSzef PKW podał się do dymisji

Szef PKW podał się do dymisji

Stefan Jaworski złożył dymisję z funkcji szefa Państwowej Komisji Wyborczej; prezydent Bronisław Komorowski tę dymisję przyjmie - poinformowała szefowa prezydenckiego biura prasowego Joanna Trzaska-Wieczorek. Z dniem 20 listopada PKW opuszcza również - z racji ukończenia 70. roku życia - sędzia Sądu Najwyższego Stanisław Kosmal. Z kolei sędzia Sądu Najwyższego Stanisław Zabłocki zdecydował, że zrzeknie się członkostwa w Państwowej Komisji Wyborczej, niezwłocznie po ogłoszeniu wyników II tury wyborów samorządowych.

Stefan Jaworski w 1969 ukończył studia na Wydziale Prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego. Do 1993 pracował w prokuraturze m.in. w Bytomiu, Koszalinie i Zamościu. W latach 1993-2001 był sędzią Trybunału Konstytucyjnego. W 1995 został członkiem Państwowej Komisji Wyborczej, a w 2010 został jej przewodniczącym.

Jaworski złożył dymisję na ręce prezydenta Bronisława Komorowskiego. Prezydent ma zatwierdzić dymisję po zakończeniu samorządowej procedury wyborczej. Będzie pełnił obowiązki do czasu ogłoszenia oficjalnych wyników II tury wyborów samorządowych, która odbędzie się 30 listopada.

Dymisja wiąże się najprawdopodobniej z problemami z liczeniem głosów, oddanych w wyborach samorządowych. Pięć dni po głosowaniu ciągle nie znamy wyników wyborów do wszystkich rad gmin i powiatów, a także sejmików wojewódzkich. Znane są natomiast rezultaty wyborów prezydentów miast, burmistrzów i wójtów.

Powodem są problemy z systemem informatycznym, używanym przy liczeniu głosów. Przedstawiciele PKW twierdzili, że wyniki wyborów mogą zostać ogłoszone dzisiaj, ale nie wiadomo, czy tak będzie.

Państwowa Komisja Wyborcza jest też krytykowana za przygotowanie kart z nazwiskami kandydatów. Zdaniem licznych komentatorów, mogły one zmylić wielu wyborców.

Zmiana w składzie PKW

Sędzia Sądu Najwyższego Stanisław Kosmal z dniem 20 listopada w związku z ukończeniem 70. roku życia przestał był członkiem Państwowej Komisji Wyborczej - poinformowała PKW. Decyzją prezydenta z dniem 21 listopada na to miejsce został powołany sędzia SN Wiesław Kozielewicz.

Według kodeksu wyborczego wygaśnięcie członkostwa w PKW następuje w przypadku zrzeczenia się członkostwa, śmierci, ukończenia 70 lat przez członka komisji będącego sędzią w stanie spoczynku. Prezydent - na uzasadniony wniosek prezesa instytucji, która wskazała danego sędziego do PKW - może też odwołać członków komisji lub jej szefa.

Kolejne odejście

Z kolei sędzia Sądu Najwyższego Stanisław Zabłocki zdecydował, że zrzeknie się członkostwa w Państwowej Komisji Wyborczej, niezwłocznie po ogłoszeniu wyników II tury wyborów samorządowych. Poinformował o tym Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego, czyli instytucji, która delegowała go do PKW.

Rzecznik Sądu Najwyższego poinformował, że pismo sędziego Zabłockiego wpłynęło w czwartek w godzinach porannych, ale informacja o tym została odroczona do piątku z uwagi na prośbę sędziego.

"Decyzję tę podjąłem w związku z oceną społeczną trudności w zakresie szybkiego ogłoszenia wyników wyborów, które to trudności zostały spowodowane awarią systemu elektronicznego wspomagania prac organów wyborczych" - napisał sędzia Zabłocki do prof. Małgorzaty Gersdorf. Podkreślił przy tym, że według jego najlepszej wiedzy, PKW "nie jest odpowiedzialna z prawnego punktu widzenia ani za awarię systemu elektronicznego, ani za przebieg procedury wyłaniania podmiotu, który jest autorem tego systemu".

Pomimo to - podkreślił sędzia Zabłocki - "poczucie sędziowskiej godności i potrzeba ochrony pozycji ustrojowej naczelnego organu wyborczego" skłania go do ogłoszenia na najbliższej konferencji PKW, że podjął już decyzję o rezygnacji z członkostwa w PKW "niezwłocznie po ogłoszeniu wyników ponownego głosowania w wyborach na wójtów, burmistrzów i prezydentów miast w tych okręgach, gdzie przeprowadzenie takiego głosowani jest niezbędne".

Zabłocki napisał do prof. Małgorzaty Gersdorf, że wprawdzie zrzeczenie się członkostwa w PKW następuje poprzez jednostronne oświadczenie woli, niemniej jednak ze względu na szacunek dla urzędu, na którego wniosek nastąpiło jego powołanie w skład PKW, i szacunek, jakim darzy I prezes Sądu Najwyższego uznał, że właściwe jest powiadomić w pierwszej kolejności właśnie ją o podjętej decyzji.

Dymisja szefa KBW

W środę do dymisji podał się szef Krajowego Biura Wyborczego Kazimierz Czaplicki. Funkcję przestanie pełnić 1 grudnia, czyli po zakończeniu II tury wyborów samorządowych.

- Awaria systemu informatycznego, który miał w założeniu wspomóc pracę organów wyborczych (...) nie pozwala na spełnienie oczekiwań klasy politycznej i społeczeństwa na niemal bezzwłoczne, po zamknięciu lokali wyborczych" ogłoszenie wyników wyborów samorządowych - napisał w piśmie Czaplicki do szefa PKW Stefana Jaworskiego przekazanym w środę wieczorem PAP.

Czaplicki wyraził nadzieję, że upublicznienie pisma spowoduje, że opinia publiczna nie będzie kojarzyć awarii systemu informatycznego z PKW.

System informatyczny, który miał wspomóc pracę organów wyborczych podczas wyborów samorządowych, które odbyły się 16 listopada, nie zadziałał prawidłowo. Organizacja wyborów m.in. od strony technicznej należy do zadań Krajowego Biura Wyborczego.

Zobacz również film: Okupacja PKW
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (806)