Trwa ładowanie...
Paulina Górnicka
17-02-2015 10:56

Prokuratura wszczęła dochodzenie po publikacji "Wprost"

Prokuratura Okręgowa w Warszawie poleciła wszcząć dochodzenie w związku z incydentem opisanym w artykule zamieszczonym w ostatnim numerze "Wprost" zatytułowanym "Kamil Durczok. Fakty po "Faktach'" - dowiedziała się Wirtualna Polska. Sprawdzane jest, czy znaleziony w mieszkaniu na warszawskim Mokotowie biały proszek to narkotyki. Wstępna analiza wykazała śladowe ilości amfetaminy i kokainy.

Prokuratura wszczęła dochodzenie po publikacji "Wprost"Źródło: WP.PL, fot: Paweł Kozioł
d1bwzks
d1bwzks

Jak powiedział WP rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie, prok. Przemysław Nowak, wszczęte dochodzenie dotyczy art. 62 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii.

- Policja zabezpieczyła i przekazała do analizy znalezione w mieszkaniu substancje celem sprawdzenia, czy są to narkotyki. Wstępna analiza wykazała śladowe ilości amfetaminy i kokainy. Wciąż czekamy jednak na oficjalne wyniki - mówi nam Nowak.

Zgodnie z art. 62 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, "kto posiada środki odurzające lub substancje psychotropowe podlega karze pozbawienia wolności do lat trzech".

W najnowszym numerze tygodnika "Wprost" opisana została sprawa, na którą - jak tłumaczą na początku artykułu dziennikarze "Wprost" - natknęli się "przypadkiem, kontynuując dziennikarskie śledztwo w sprawie molestowania seksualnego i mobbingu w jednej z dużych stacji telewizyjnych".

d1bwzks

Autorzy tekstu, twierdzą, że 16 stycznia dziennikarz TVN Kamil Durczok najpierw zabarykadował się, a później uciekł z wynajmowanego przez "29-letnią menadżerkę zajmującą się PR-em" apartamentu na warszawskim Mokotowie. Rzecznik KGP potwierdził, że tego dnia policja spisała Durczoka w tym apartamentowcu.

Dziennikarze "Wprost" twierdzą, że w mieszkaniu, z którego uciekał Durczok zostały m.in. "dziesiątki torebek z resztkami białego proszku", akcesoria, jakich używa się do brania narkotyków, zakazany w Polsce lek zawierający pochodną amfetaminy, a także gadżety erotyczne i materiały pornograficzne.

Jak mówi WP rzecznik prokuratury, wszczęte dochodzenie dotyczy jak na razie jedynie narkotyków. Spisanie dziennikarza Kamila Durczoka nie zostało włączone do akt i jego osoba w ogóle nie pojawia się w tej sprawie "w żadnej roli".

Paulina Górnicka, Wirtualna Polska

d1bwzks
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1bwzks
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj