Polska"Premier okła­mał opi­nię pu­blicz­ną ws. Amber Gold"

"Premier okła­mał opi­nię pu­blicz­ną ws. Amber Gold"

ABW w maju ostrzegała premiera przed Amber Gold. Jeszcze w sierpniu zapewniał on, że nie miał tych informacji - informuje "Rzeczpospolita". - W cza­sie, o któ­rym roz­ma­wia­my, a więc póź­ną wio­sną i wcze­snym la­tem, żad­na z in­for­ma­cji, ja­kie otrzy­my­wa­łem, nie wy­kra­cza­ła po­za to, o czym me­dia in­for­mowa­ły dość sze­ro­ko - za­pew­niał Tusk.

"Premier okła­mał opi­nię pu­blicz­ną ws. Amber Gold"
Źródło zdjęć: © WP.PL | Konrad Żelazowski

04.09.2012 | aktual.: 04.09.2012 11:48

- Su­ge­stia, że mo­głem mieć taj­ne da­ne i uprze­dza­łem sy­na, jest, de­li­kat­nie mó­wiąc, nie­mą­dra, a na­wet nie­przy­zwo­ita - mó­wił Donald Tusk, pytany, czy miał jakieś informacje w czerwcu, gdy prze­ko­ny­wał sy­na, by nie współ­pra­co­wał z na­le­żą­cą do wła­ści­cie­la Am­ber Gold spół­ką OLT Express.

Okazuje się, że mijał się z prawdą. Tłu­ma­cze­niom pre­mie­ra kłam za­da­je ujaw­nio­na przez mi­ni­stra spraw we­wnętrz­nych in­for­ma­cja, że w ma­juABW wy­sła­ła m.in. do nie­go pi­smo, w któ­rym ostrze­ga­ła przed dzia­łal­no­ścią Am­ber Gold.

Rzecz­nik rzą­du Pa­weł Graś przy­zna­je, że pi­smo ABW wpły­nę­ło 24 ma­ja. Przekonuje, że pre­mier miał na my­śli okres wcze­śniej­szy. Co do je­go szcze­gó­łów Graś za­sła­nia się ta­jem­ni­cą pań­stwo­wą.

O tre­ści notatki mó­wił w sej­mie mi­ni­ster spraw we­wnętrz­nych Ja­cek Ci­choc­ki. – In­for­mo­wa­ła o dzia­łal­no­ści Am­ber Gold i o swo­ich po­dej­rze­niach do­ty­czą­cych tej dzia­łal­no­ści, wska­zu­jąc, że Am­ber Gold mo­że opie­rać dzia­łal­ność na me­cha­ni­zmie tzw. pi­ra­mi­dy fi­nan­so­wej, a tak­że że środ­ki z Am­ber Gold mo­gą być wy­pro­wa­dza­ne, nie­zgod­nie z za­sa­dą funk­cjo­no­wa­nia spół­ki, m. in. na dzia­łal­ność gru­py OLT – tłu­ma­czył Ci­choc­ki. Do­dał, że w tej no­tat­ce by­ła in­for­ma­cja, że ABW do­pa­trzy­ła się w dzia­łal­no­ści firm P. wię­cej prze­stępstw niż pro­ku­ra­tu­ra - czytamy w dzienniku.

Minister sprawiedliwości Jarosław Gowin zapytany w programie "Jeden na jeden" na antenie TVN24, czy premier ma amnezję lub problemy z pamięcią bronił Donalda Tuska. Przekonywał, że sam fakt wysłania pisma 24 maja nie znaczy, że dokładnie wtedy dotarło ono do rąk premiera. – Bezpośrednio do Donalda Tuska mogło to dotrzeć nawet kilka dni później. Działalność ministra czy premiera polega na tym, że pisma nie od razu trafiają do rąk właściwych. Przechodzą przez ręce naszych współpracowników, którzy wyłapują te najważniejsze – tłumaczył.

Opozycja mówi jednak wprost: premier okła­mał opi­nię pu­blicz­ną. Poseł PiS Przemysław Wipler napisał w poniedziałek na Twitterze: "Właśnie dostałem odpowiedz na interpelację ws. Amber Gold z 24.07.2012: Donald Tusk od 24 maja wiedział od ABW, ze spółka AG nie ma złota!!!" - napisał. I dodał: "kłamał. Od 24 maja wiedział więcej niż z prasy".

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2287)