Poeta Rumsfeld
Poetyckie talenty amerykańskiego sekretarza obrony Donalda Rumsfelda ujawnia tygodnik „Forum”. Polityka ocenia się jako bełkotliwego, lecz czy słusznie? Jego poezja ma charakter paradoksalny: mówi o sprawach najważniejszych, używając żartobliwego języka. Przytoczone przez tygodnik „utwory” stanowią dokładny zapis słów sekretarza obrony, według oficjalnych stenogramów zamieszczonych na stronie internetowej Departamentu Obrony.
Niewiadoma
Jak wiemy,
Są wiadome wiadome -
Są rzeczy, które wiemy, że wiemy,
I wiemy,
Że są wiadome niewiadome.
To znaczy,
Wiemy że są rzeczy,
Których nie wiemy.
Ale są i niewiadome niewiadome,
Takie, o których nie wiemy,
Że ich nie wiemy.
(12 lutego 2002, brefing w Departamencie Obrony)
Szklana skrzynka
No wiecie, taka szklana skrzynka sprzed lat, na...
Na stacji benzynowej,
Z takim wihajstrem,
Do wyciągania fantów,
Do których nie ma się jak dobrać,
No i -
I grzebie się tym czymś,
I podnosi fanty, a one wciąż spadają,
I łąpie się je znowu i próbuje przenieść,
No ale -
Niektórzy z was są pewnie za młodzi, by pamiętać te...
Te szklane skrzynki,
Choć -
Były dawniej
Na każdej stacji benzynowej,
Kiedy byłem mały.
(6 grudnia 2001, brefing w Departamencie Obrony)
Wyznanie
Czasami
Stoję tu, coś robię
I myślę sobie,
„Co ja tu u diabła robię?”
To duże zaskoczenie.
(16 maja 2001, wywiad dla dziennika „The New York Times”)
Jasność
Myślę, że się przekonacie,
Myślę, że się przekonacie o tym,
Że w naszych działaniach merytorycznych
Będzie niemal pełna jasność.
W kwestii, co robimy.
I wieść się rozejdzie,
I wieść się rozejdzie w Kongresie,
I wieść się rozejdzie wśród was,
Pewnie nim sami podejmiemy decyzję,
Wieść się rozejdzie.
(28 luty 2003, brefing w Departamencie Obrony)
(uk)