PiS ukarze posła Tarczyńskiego? "Nie akceptujemy tego typu wypowiedzi"
• PiS uruchomiło postępowanie dyscyplinarne w sprawie posła Tarczyńskiego
• To odpowiedź partii na kontrowersyjne wpisy polityka w mediach społecznościowych
• Suski dla WP: nie akceptujemy tego typu wypowiedzi
• Zdaniem ekspertów zachowanie Tarczyńskiego szkodzi wizerunkowi PiS
• Wiesław Gałązka nie spodziewa się, że poseł zostanie ukarany
• Gałązka: PiS toleruje przecież chamskie zachowania profesor Pawłowicz
29.06.2016 | aktual.: 29.06.2016 17:59
PiS wszczęło postępowanie dyscyplinarne w stosunku do posła Dominika Tarczyńskiego, dowiedziała się Wirtualna Polska. - To oznacza, że nie akceptujemy tego typu wypowiedzi. Osobiście rozmawiałem z posłem i prosiłem go, aby używał języka parlamentarnego przy różnego rodzaju kontaktach z mediami czy na portalach społecznościowych - mówi WP poseł Marek Suski. Postępowanie to efekt ostatnich wpisów Tarczyńskiego, m.in. pod adresem Lecha Wałęsy.
We wtorek na Twitterze poseł PiS opublikował następujący post (pisownia oryginalna): "Bolek mówi przez media do posła na sejm RP, że 'wyrwie mnie z korzeniami'. Zapraszam Cię na solo bydlaku!". Niekulturalne były również inne wpisy Tarczyńskiego. Poseł nie ma ostatnio dobrej passy w mediach społecznościowych. Kilka dni temu wiele kontrowersji wzbudził inny wpis jego autorstwa, jaki pojawił się na Twitterze. Chodzi o kilka zdjęć z warszawskiego wieżowca z widokiem na Pałac Kultury. Na jednej z fotografii poseł zaprezentował swoją stopę w jacuzzi. Zdjęcia podpisano: "Już po pracy. Weekendowy relaks w pięknej stolicy... Ktoś, coś w Warszawie? Dziś świętujemy! #DrugaZmiana".
W ocenie Zbigniewa Lazara, eksperta do spraw reputacji, poseł powinien jak najszybciej przejść szkolenie z używania mediów społecznościowych. - Nie należy eskalować konfliktu, bo przynosi to więcej szkody niż pożytku, czego doświadczył Tarczyński. Poseł zapomniał również o tym, że w mediach społecznościowych nie występujemy jako osoby prywatne, bo wszystko, co powiemy, natychmiast bije w nas oraz organizację, którą reprezentujemy - wyjaśnia Lazar. I dodaje, że jego zachowanie szkodzi wizerunkowi PiS.
Podobnie uważa Wiesław Gałązka, ekspert do spraw wizerunku z Dolnośląskiej Szkoły Wyższej. - Internet stał się miejscem, w którym bardzo często mamy do czynienia z chamstwem. Zdjęcie w wannie jest przykładem braku kultury, wynoszenia się ponad innych. Facebook dopuszcza żarty, w których czymś się popisujemy, ale w przypadku polityka takie zachowanie nie jest dobrym pomysłem. Z kolei wpis pod adresem Wałęsy jest chamstwem - ocenia Gałązka.
- Za tego typu zachowanie poseł powinien zostać ukarany przez swoją partię, jeśli nie toleruje ona takiego postępowanie. Trudno jednak spodziewać się takiego ruchu ze strony PiS. Partia ta toleruje przecież także chamskie zachowania profesor Pawłowicz - przypomina Gałązka. W jego ocenie wpisy Tarczyńskiego są mniej subtelne od komentarzy posłanki PiS. Ekspert DSW zauważa, że w nieelegancki sposób zachowuje się nawet prezes Jarosław Kaczyński. - Wielokrotnie prowokował swoimi wypowiedziami takie czy inne zachowania nie tyle publiki, co gawiedzi, która była na jego wiecach. W związku z tym nie sądzę, aby posła spotkały jakieś przykrości - tłumaczy Gałązka.
Decyzję o wszczęciu postępowania skierował przewodniczący klubu PiS Ryszard Terlecki. Zgodnie z regulaminem PiS Tarczyński zostanie wkrótce wezwany przez rzecznika dyscypliny klubowej i zostanie przesłuchany. Jeśli poseł PiS zostanie uznany winnym, otrzyma karę. Może to być upomnienie, kara finansowa, a nawet wykluczenie z klubu parlamentarnego.
Zdaniem Lazara jako skandaliczną należy ocenić również wypowiedź Lecha Wałęsy, do której odniósł się później poseł Tarczyński. W poniedziałek były prezydent zapowiedział, że włączy się w działania KOD-u, a także innych partii i organizacji. Kontrowersje wywołała następująca wypowiedź noblisty: "kochani, którzy widzicie, że ten układ łamie prawo i wy od nich otrzymujecie stanowiska, zapamiętajcie: to się skończy i wytniemy was, z korzeniami wyrwiemy od sołtysa do ministra. Mało tego, sprawdzimy was dokładnie: co zrobiliście, jak zrobiliście, jak rządziliście".
- Ktoś, kto nosi Matkę Boską w klapie, nie ma prawa mówić takich rzeczy. Zwrot "wyrwiemy was z korzeniami" to przykład klasycznej mowy nienawiści. Jeśli ktoś pyta, jak Tarczyński śmiał odezwać się do noblisty, powinien odpowiedzieć sobie również na pytanie, jak noblista śmiał wypowiedzieć się w ten sposób? - mówi Lazar. I tłumaczy, że jeśli Wałęsa wymaga szacunku dla siebie, powinien okazywać to samo innym.