PolskaMichał Kamiński: jeśli Macierewicz i Kaczyński wierzą w głosy z kubła, to mamy problem

Michał Kamiński: jeśli Macierewicz i Kaczyński wierzą w głosy z kubła, to mamy problem

Michał Kamiński: jeśli Macierewicz i Kaczyński wierzą w głosy z kubła, to mamy problem
Źródło zdjęć: © PAP | Marcin Obara
Adam Przegaliński
11.04.2017 13:19, aktualizacja: 11.04.2017 13:37

My dyskutujemy nad słowami człowieka, który szuka broni elektromagnetycznej. Jeśli Macierewicz i Kaczyński wierzą w głosy z kubła, to mamy problem - mówił Michał Kamiński komentując doniesienia podkomisji smoleńskiej.

- Pewna aberracja, której jesteśmy świadkami od kilku lat, została już podniesiona do rangi polityki państwowej – mówił Michał Kamiński. Poseł Unii Europejskich Demokratów skrytykował działanie podkomisji ds. ponownego zbadania katastrofy smoleńskiej. - Dla mnie mogą być tylko dwa wyjaśnienia tej całej sprawy. Albo pan Macierewicz i pan Kaczyński wierzą w broń elektromagnetyczną, w głosy z kubła i podkomisję smoleńską – to mamy problem jako kraj, że oni w to wierzą. Albo w to nie wierzą – to wtedy też mamy problem, bo to znaczy, że oni za chwilę będą wyciągać z tego realne polityczne konsekwencje – stwierdził polityk w programie #RZECZOPOLITYCE.

Zdaniem Kamińskiego, oni już dawno przekroczyli metę – metę zdrowego rozsądku. I mkną w kosmos".

Kamiński ocenia, że tezy o wybuchu na pokładzie tupolewa oraz o świadomym błędnym naprowadzaniu przez kontrolerów z lotniska wzajemnie się wykluczają. Jeżeli tam była bomba na pokładzie - czysto logicznie się to staram wyjaśnić – to oznacza, że tę bombę musiał wprowadzić ktoś w Polsce. Bo samolot nie miał międzylądowania w Rosji. Nie ma innego wyjścia. Należy w związku z tym zakładać, na logikę, że raczej nie byli to Rosjanie – powiedział, wyjaśniając, że ci ostatni raczej nie dokonywaliby zamachu na własnym terytorium.

Poseł jest zdania, że pomnik Lecha Kaczyńskiego w Warszawie powinien powstać i jest to zaniedbanie poprzednich rządów. - Lech Kaczyński jest jednym z tych, którzy stworzyli naszą niepodległość – mówił jego b.współpracownik, dodając, że w wyborach w 2005 r.mieli głosować na niego m.in. Jan Lityński i Tadeusz Mazowiecki. A czy był kontrowersyjny? - Nie ma niekontrowersyjnych polityków – ocenił, zaznaczając, że należy oddzielić od siebie działalność dwóch braci Kaczyńskich.

O cyniczną grę wokół katastrofy smoleńskiej oskarżał PiS również Aleksander Kwaśniewski, który był gościem programu #dzieńdobryWP. - Kłamstwo podniesiono do rangi prawdy. Kaczyński jest mistrzem przedstawiania spraw na opak - powiedział były prezydent.

Źródło: rp.pl

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (35)
Zobacz także