Mgła nad Okęciem. Odwołane i przekierowane samoloty
Mgła nad warszawskim lotniskiem Okęcie uniemożliwia przyloty i starty samolotów. Lotnisko pracuje normalnie, ale decyzje za każdym razem podejmują piloci. Tylko kilku zdecydowało się lądować. Pozostałe maszyny zostały przekierowane na inne lotniska. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega, że zamglenia i nisko osadzone chmury mogą dać się we znaki także innym polskim lotniskom.
Okęcie: samoloty nie lądują i nie startują
Tylko kilka samolotów wylądowało wieczorem planowo na Okęciu i z niego wystartowało. Pozostałe zostały odwołane lub mają status "opóźniony". Część lotów została przekierowana na inne lotniska.
Na krakowskie Balice poleciały na przykład samoloty z Paryża, Pragi i Barcelony. Do Krakowa wraca także samolot, który wystartował zanim ogłoszono kłopoty na Okęciu.
IMGW: widoczność - 300 m
Zamglenia będą się tworzyły wieczorem i w nocy, utrzymają się do jutrzejszego poranka i przedpołudnia. Zamglenia mogą się pojawiać już w okolicach godzin 19:00 na lotniskach w Krakowie, Rzeszowie, Katowicach i Gdańsku.
Około godziny 22:00 prawdopodobnie pojawią się mgły, które wraz z nisko zawieszonymi chmurami stratus mogą wpływać na utrudnienia w ruchu powietrznym.
Mgły i zamglenia oraz nisko osadzone chmury wpływają na ograniczenie widzialności nawet do 300 metrów. Odpowiadają za nie wyż i ciepłe powietrze, które napływa do Polski znad Niziny Czarnomorskiej. Wyże jesienne kojarzą się ze słoneczną, ciepłą pogodą, ale pojawiają się także poranne mgły i nisko osadzone chmury, które powodują utrudnienia w ruchu lotniczym odbywającym się od wczesnych godzin porannych.
Zamglenia wokół polskich lotnisk utrzymają się do piątku do wczesnych godzin południowych.