Katastrofa budowlana we Wrocławiu. Zapadło się kilkadziesiąt metrów nabrzeża Odry
We Wrocławiu doszło do zawalenia się nawet kilkudziesięciu metrów nabrzeża nad Odrą. Do dziury wpadł pojazd, a kolejny zawisł nad wyrwą. Nikt nie został ranny.
04.05.2017 | aktual.: 04.05.2017 12:04
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Zdarzenie miało miejsce na ul. Michalczyka we Wrocławiu. Zarwała się część nabrzeża. Do wyrwy wpadł mały autobus, nikogo nie było w środku. Nad dziurą zawisł z kolei Fiat Seicento.
Co spowodowało katastrofę?
Straż pożarna nie chce jeszcze mówić o powodach katastrofy budowlanej. Wstępnie ocenia się, że przyczyną były barki przycumowane do nabrzeża Odry. - Barki zacumowane do betonowego nabrzeża naruszyły jego konstrukcję i to prawdopodobnie spowodowało powstanie osuwiska - powiedział oficer prasowy straży pożarnej we Wrocławiu Mariusz Piasecki.
- Straż zabezpiecza osuwisko - powiedział Piasecki. Z pobliskiego obiektu magazynowo-handlowego ewakuowano 38 osób - podało TVN24.
W jego ocenie, osuwisko ma 100 metrów długości i jest szerokie na 6 metrów.
Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej we Wrocławiu przekazał, że wcześniej nie miał sygnałów o zagrożeniu.
Od kilku dni na Odrze utrzymywał się wysoki poziom wody. W środę poziom rzeki w Trestnie osiągnął 430 centymetrów. to zaledwie 20 centymetrów mniej niż poziom alarmowy. Obecnie opada.
Źródło: PAP, WP Wiadomości, TVN24