Katastrofa budowlana we Wrocławiu. Zapadło się kilkadziesiąt metrów nabrzeża Odry
We Wrocławiu doszło do zawalenia się nawet kilkudziesięciu metrów nabrzeża nad Odrą. Do dziury wpadł pojazd, a kolejny zawisł nad wyrwą. Nikt nie został ranny.
Zdarzenie miało miejsce na ul. Michalczyka we Wrocławiu. Zarwała się część nabrzeża. Do wyrwy wpadł mały autobus, nikogo nie było w środku. Nad dziurą zawisł z kolei Fiat Seicento.
Co spowodowało katastrofę?
Straż pożarna nie chce jeszcze mówić o powodach katastrofy budowlanej. Wstępnie ocenia się, że przyczyną były barki przycumowane do nabrzeża Odry. - Barki zacumowane do betonowego nabrzeża naruszyły jego konstrukcję i to prawdopodobnie spowodowało powstanie osuwiska - powiedział oficer prasowy straży pożarnej we Wrocławiu Mariusz Piasecki.
- Straż zabezpiecza osuwisko - powiedział Piasecki. Z pobliskiego obiektu magazynowo-handlowego ewakuowano 38 osób - podało TVN24.
W jego ocenie, osuwisko ma 100 metrów długości i jest szerokie na 6 metrów.
Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej we Wrocławiu przekazał, że wcześniej nie miał sygnałów o zagrożeniu.
Od kilku dni na Odrze utrzymywał się wysoki poziom wody. W środę poziom rzeki w Trestnie osiągnął 430 centymetrów. to zaledwie 20 centymetrów mniej niż poziom alarmowy. Obecnie opada.
Źródło: PAP, WP Wiadomości, TVN24