Jest reakcja MSZ na program CNN o Polsce

Polski MSZ reaguje na publikacje w amerykańskich mediach poświęcone naszemu krajowi. "Prezentują one nieprawdziwy oraz jednostronny przekaz na temat sytuacji w Polsce, niemający pokrycia w faktach" - czytamy w oświadczeniu resortu.

Natalia Durman

W programie "GPS" na antenie CNN dziennikarz Fareed Zakaria wyraża obawy o przyszłość Polski, cytując między innymi opinie prof. Andrzeja Zolla na temat zamieszania wokół Trybunału Konstytucyjnego. Porównuje też wydarzenia w Warszawie do tych na Węgrzech pod rządami Wiktora Orbana.

- Wydarzenia w Polsce przybrały bardzo zły obrót, odkąd władzę w Polsce przejęła prawicowa partia Prawo i Sprawiedliwość, która ruszyła do wielkiego, błyskawicznego przejmowania władzy, co doprowadziło do pojawienia się porównań do zamachu stanu - mówi Zakaria.

W programie dziennikarz przypomina również zamieszanie wokół wystawienia sztuki teatralnej we Wrocławiu oraz wypomina nowemu rządowi zamiar renegocjacji decyzji o przyjęciu do Polski uchodźców. Oskarża także PiS o rozpowszechnienie antyimigranckiej retoryki.

"Polska niepokojąco przechyla się w prawo"

Bardzo krytycznie o ostatnich zmianach w Polsce wypowiada się również publicysta "Washington Post" Jackson Diehl.

W gazecie ukazał się krytyczny komentarz na temat nowych polskich władz. Publicysta wyraził zaniepokojenie działaniami PiS i przestrzegł, że mogą one sygnalizować odejście Europy od politycznego umiarkowania.

- Jarosław Kaczyński, podobnie jak premier Węgier Viktor Orban, to wytwór ohydnego, przedwojennego populizmu, będącego mieszanką ksenofobii, antysemityzmu, prawicowego katolicyzmu i ciągot autorytarnych - czytamy.

Diehl w komentarzu zatytułowanym "Polska niepokojąco przechyla się w prawo" wymienia długą listę niepokojących, jego zdaniem, działań rządu Beaty Szydło. Są wśród nich m.in. nominacje dla Antoniego Macierewicza i Mariusza Kamińskiego, przejęcie kontroli nad Trybunałem Konstytucyjnym, próba zablokowania premiery spektaklu we Wrocławiu i groźby pod adresem dziennikarki publicznej telewizji.

Publicysta "Washington Post" nie szczędzi słów krytyki pod adresem prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, porównując go do Viktora Orbana i twierdząc, że jest on produktem "zamrożonego w czasach komunizmu przedwojennego populizmu". Diehla wyjątkowo rażą wypowiedzi szefa PiS na temat muzułmanów, które porównuje z retoryką Donalda Trumpa.

Jackson Diehl tłumaczy zwrot na prawo w Polsce zmęczeniem wyborców Platformą Obywatelską i brakiem dla niej alternatywy w centrum i po lewej stronie sceny politycznej. Zdaniem Diehla, jest to również element narastającego na Starym Kontynencie sprzeciwu wobec europejskich instytucji oraz ich liberalnej ideologii tolerancji.

Reakcja polskiego MSZ

"Ze zdziwieniem i zaskoczeniem przyjęliśmy tezy jakie zaprezentowane zostały w ostatnim programie 'GPS' na antenie stacji CNN oraz w artykule autorstwa J. Diehla na łamach Washington Post. Prezentują one nieprawdziwy oraz jednostronny przekaz na temat sytuacji w Polsce, niemający pokrycia w faktach" - napisał we wtorek MSZ w oświadczeniu.

"Mamy nadzieję, że w przyszłości obie redakcje będą starały się prezentować odbiorcom materiały nieodbiegające tak daleko od rzeczywistości, a także różnorodne stanowiska i bardziej zrównoważone opinie. Tego wymaga przecież rzetelne i obiektywne dziennikarstwo" - dodaje ministerstwo.

MSZ będzie domagać się od obu redakcji możliwości przedstawienia w nich polskiego stanowiska wobec stawianych zarzutów.

Rzecznik prezydenta o materiale CNN: nie mogłem powstrzymać się od ironicznego uśmiechu

- Widziałem materiały CNN. Z jednej strony jest to oburzające, a z drugiej, gdy dochodziłem już do końca, nie mogłem powstrzymać się od ironicznego uśmiechu. Mam wrażenie, że autor - Farid Zakaria, którego bardzo sobie cenię, nigdy nie był w Polsce, nie zna języka polskiego i nigdy nie przeczytał polskiego artykułu - powiedział w #dziejesienazywo Marek Magierowski, rzecznik prasowy prezydenta Andrzeja Dudy.

Magierowski przyznał, że jako publicysta był wielokrotnie proszony o komentarz ws. sytuacji na Węgrzech Victora Orbana, ale za każdym razem odmawiał. - Nie znam węgierskiego, nie jestem w stanie przeczytać nawet jednego zdania węgierskiej konstytucji, nigdy w życiu nie miałem w ręku węgierskiej gazety. Ponadto, na Węgrzech byłem tylko raz i to 20 lat temu. W związku z tym nie czuje się kompetentny - wyjaśnił.

Wybrane dla Ciebie
Niepokojące informacje z Czarnobyla. MAEA alarmuje
Niepokojące informacje z Czarnobyla. MAEA alarmuje
Syreny alarmowe nie powinny zostać włączone. Wiemy, jak doszło do pomyłki
Syreny alarmowe nie powinny zostać włączone. Wiemy, jak doszło do pomyłki
Szokujący raport. Wiadomo, gdzie trafiają porwane ukraińskie dzieci
Szokujący raport. Wiadomo, gdzie trafiają porwane ukraińskie dzieci
Syreny alarmowe zawyły w Lubartowie. Burmistrz wyjaśnia
Syreny alarmowe zawyły w Lubartowie. Burmistrz wyjaśnia
Płacił wysokie rachunki. Zainstalował kamerę termowizyjną
Płacił wysokie rachunki. Zainstalował kamerę termowizyjną
Znęcał się nad szczeniakiem ze szczególnym okrucieństwem. Jest wyrok
Znęcał się nad szczeniakiem ze szczególnym okrucieństwem. Jest wyrok
"Tusk leci na oparach”. Ostra krytyka premiera
"Tusk leci na oparach”. Ostra krytyka premiera
Niemieckie myśliwce na polskim niebie. "Odpowiedź Bundeswehry"
Niemieckie myśliwce na polskim niebie. "Odpowiedź Bundeswehry"
Nowa prognoza pogody na grudzień. Jest szansa na śnieg w święta?
Nowa prognoza pogody na grudzień. Jest szansa na śnieg w święta?
Akcja hiszpańskiej policji. Polak zatrzymany
Akcja hiszpańskiej policji. Polak zatrzymany
Celny atak Ukraińców. Kadyrow grzmi i zapowiada odwet
Celny atak Ukraińców. Kadyrow grzmi i zapowiada odwet
W Gdańsku zaginęła 21-latka. Apel policji
W Gdańsku zaginęła 21-latka. Apel policji