Wyciągnął z kieszeni 90 tys. zł
Jacek Kurski spłaca komornika
Kurski wyjął z kieszeni 90 tys. zł i spłacił komornika - zdjęcia
Europseł PiS Jacek Kurski - po nieudanej licytacji jego bmw - przekazał 90 tys. zł komornikowi na pokrycie swoich długów wobec Agory oraz kosztów komorniczych. Zapelował podczas briefingu prasowego do wydawcy "Gazety Wybiorczej", aby te pieniądze przekazał na pomoc powodzianom.
Kurski wyjął z kieszeni 90 tys. zł i spłacił komornika
Licytacja bmw Kurskiego związana była z przegranymi przez polityka PiS dwoma procesami, jakie wytoczyła mu "Gazeta Wyborcza". Gazeta opublikowała przeprosiny w ramach "wykonania zastępczego", a koszty ogłoszenia musi pokryć sam Kurski. Na poczet długu komornik zajął auto polityka.
Kurski wyjął z kieszeni 90 tys. zł i spłacił komornika
Do licytacji auta przystąpiło pięć osób, ale żadna z nich nie chciała zapłacić ceny wywoławczej, czyli 89 tys. 250 zł. W związku z tym będzie wyznaczony termin kolejnej licytacji.
Kurski wyjął z kieszeni 90 tys. zł i spłacił komornika
Tuż po licytacji Kurski podczas briefingu prasowego wrzucił do szklanego naczynia 90 tys. zł i przekazał komornikowi. Zaapelował do Agory, aby "te pieniądze, które wymusza przy pomocy komornika na polityku przeciwnej opcji, przekazała powodzianom z Bogatyni". Podkreślił, że "w tej sprawie chodzi o wolność słowa".
Kurski wyjął z kieszeni 90 tys. zł i spłacił komornika
Komornik przejął samochód Jacka Kurskiego, ponieważ europoseł nie przeprosił, mimo dwóch prawomocnych wyroków sądu, Agory S.A., wydawcy m.in. "Gazety Wyborczej". Jeden z procesów dotyczył wypowiedzi polityka z maja 2006 r., kiedy w programie "Warto rozmawiać" w TVP oskarżał "Gazetę Wyborczą" o "układ medialny" z firmą J&S. Drugi proces Agora wytoczyła europosłowi za jego wypowiedź z lipca 2008 r., gdy mówił o "terrorze medialnym" gazety.
Kurski wyjął z kieszeni 90 tys. zł i spłacił komornika
Agora w obu przypadkach zażądała przeprosin w "Gazecie Wyborczej" oraz w telewizji, a także wpłaty pieniędzy na cel społeczny. Kurski obie sprawy przegrał, ale nie zastosował się do nakazu sądu i nie umieścił przeprosin na łamach gazety.
Kurski wyjął z kieszeni 90 tys. zł i spłacił komornika
Za zgodą sądu zrobiła to za niego sama "Gazeta Wyborcza", jednak za umieszczenie przeprosin zapłacić musi polityk. Pieniądze na ten cel pochodzić będą właśnie z licytacji bmw.
Kurski wyjął z kieszeni 90 tys. zł i spłacił komornika
Europseł PiS Jacek Kurski - po nieudanej licytacji jego bmw - przekazał 90 tys. zł komornikowi na pokrycie swoich długów wobec Agory oraz kosztów komorniczych. Zapelował podczas briefingu prasowego do wydawcy "Gazety Wybiorczej", aby te pieniądze przekazał na pomoc powodzianom.