Co dalej z kandydatami, których wybierzemy?
Większość posłów wyłonionych w wyborach do PE organizuje się w grupy polityczne zgodnie z ich politycznymi przekonaniami – są to tak zwane frakcje. Zatem kandydaci reprezentujący różne partie i różne komitety wyborcze w kraju mogą w europarlamencie wstąpić do tej samej frakcji.
04.05.2009 | aktual.: 07.05.2009 12:18
Ponieważ jednym z warunków powołania unijnej frakcji jest reprezentacja więcej niż jednego narodu, Polscy europosłowie we frakcji współdziałać będą zawsze z posłami z innego kraju, bądź krajów, Unii.
Frakcje stanowią podstawową i najważniejszą formę organizacyjną PE. Nadają mu kierunek polityczny i organizacyjny.
Przynależność do frakcji nie jest jednak obligatoryjna. Europoseł zawsze może pozostać niezrzeszony.
W obecnej kadencji PE funkcjonują następujące frakcje:
Europejska Partia Ludowa - Europejscy Demokraci (EPP-ED),
Partia Europejskich Socjalistów (PSE),
Porozumienie Liberałów i Demokratów na rzecz Europy (ALDE),
Unia na rzecz Europy Narodów (UEN),
Zieloni - Wolny Sojusz Europejski (Verts/ALE),
Zjednoczona Lewica Europejska - Nordycka Zielona Lewica (GUE/NGL)
Niepodległość i Demokracja (IND/DEM).
Po eurowyborach w 2004 r. do EPP-ED przyłączyli się Polacy startujący wówczas z list PO i PSL. Do PSE dołączyli kandydaci SLD, Unii Pracy i Socjaldemokracji Polskiej, do ALDE przedstawiciele Unii Wolności, Partii Demokratycznej i Stronnictwa Demokratycznego, do EUN reprezentanci PiS, Naprzód Polsko, Stronnictwa "Piast" i Samoobrony, a do IND/DEM przedstawiciele LPR. Kandydat LPR Maciej Giertych pozostał niezrzeszony.
Duże frakcje, jak EPP-ED czy PSE, mają większą siłę przebicia wśród różnorodnych głosów parlamentu. Jednak w licznych i reprezentowanych przez wiele państw frakcjach często nikną głosy przedstawicieli poszczególnych narodów. Wieloosobowe uczestnictwo przedstawicieli jednego kraju w mniejszej frakcji może okazać się korzystniejsze dla danego państwa.